Rosyjskie diamenty dostają nową metkę w Indiach. W ten sposób omijają sankcje

Rosja, która jest czołowym producentem diamentów na świecie, zaprzecza, jakoby służyły one finansowaniu wojny z Ukrainą. Wykorzystując luki w przepisach, kraj ten usiłuje ominąć sankcje zakazujące ich importu m.in. do USA - podał w środę "New York Times".

2022-08-18, 06:45

Rosyjskie diamenty dostają nową metkę w Indiach. W ten sposób omijają sankcje
Ілюстрацыйнае фота.Foto: shutterstock.com

Gazeta podkreśla, że Rosja jest największym na świecie dostawcą małych diamentów i zarabia na tym miliardy dolarów. Moskwa usiłuje też zerwać z używaną m.in. przez USA etykietą nazywającą je "diamentami konfliktu".

Dziennik wyjaśnia, że na Zachodzie powszechnie się uważa, iż Rosja prowadzi handel "krwawymi" diamentami w celu finansowania wojny na Ukrainie.

Według Waszyngtonu eksport kamieni szlachetnych jest dla Kremla jednym z największych nieenergetycznych źródeł zysków. W minionym roku przyniósł on rosyjskim władzom 4,5 mld dolarów.

Krwawe diamenty

"Wpływy z tej produkcji przynoszą korzyści państwu, które prowadzi z premedytacją, niesprowokowaną i nieuzasadnioną wojnę" – ocenił cytowany przez "NYT" George Cajati z amerykańskiego Departamentu Stanu.



Dziennik przytacza też oświadczenie rosyjskiego Ministerstwa Finansów, twierdzącego, że "wpływy z diamentów pozwoliły na utwardzenie dróg, budowę szkół i szpitali". Uznało działania zachodnich krajów za "polityczną demagogię".

Opinie Ameryki i innych krajów zachodnich podziela Ukraina.

"Rosyjskie diamenty pomagają w finansowaniu wojny Federacji Rosyjskiej przeciwko Ukrainie, co czyni je nie tylko konfliktowymi, ale krwawymi" - przekonywał Wołodymyr Tatarincew, zastępca dyrektora Państwowego Centrum Gemmologicznego.

"NYT" wyjaśnia, że Waszyngton zakazał importu rosyjskich diamentów oraz rosyjskiej wódki, kawioru itp. Odnosi się to jednak do diamentów nieoszlifowanych.

"Ogromna większość surowca trafia do centrów polerowania w Indiach, które nie mają zakazu sprzedaży rosyjskich diamentów. Kiedy są one już przetworzone i przygotowane do wysyłki, 'zmienia się' ich pochodzenie. (…) Są oznaczane jako indyjskie" - zauważył dziennik.

  • Czytaj także:

Dodatek węglowy. Sprawdź, jak, gdzie i kiedy złożyć wniosek

PolskieRadio24.pl/ PAP/ NYT/ mib

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej