KPO zaakceptowany, ale trwa wojna o wypłatę środków. W co gra Komisja Europejska?

2022-10-25, 11:00

KPO zaakceptowany, ale trwa wojna o wypłatę środków. W co gra Komisja Europejska?
Spór z KE trwa.Foto: Giannis Papanikos/Shutterstock

- Chciałbym, byśmy złożyli pierwszy wniosek o płatność z KPO w najbliższych kilku tygodniach; kwestie związane z wymiarem sprawiedliwości, od których UE uzależnia wypłaty, uznajemy za wystarczająco rozwiązane - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Przyjrzyjmy się zasadom finansowania budżetu UE i Krajowemu Planowi Odbudowy.

Na początku czerwca Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy dla Polski, ale postawiła warunki. Ich spełnienie jest konieczne do rozpoczęcia wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy. Te warunki to tak zwane kamienie milowe, szczegółowo zapisane w aneksie do decyzji Komisji Europejskiej z pozytywną oceną polskiego KPO. Polska chce uzyskać z Funduszu Odbudowy 35 miliardów euro. Z tej sumy 24 miliardy euro to bezzwrotne dotacje, a reszta to preferencyjne pożyczki.

Zacznijmy od początku

W 2020 roku Unia Europejska zapewniła bezprecedensową odpowiedź na kryzys, który dotknął Europę i świat. Jej sednem jest pakiet stymulacyjny o wartości 2,018 bln euro w cenach bieżących (1,8 bln euro w cenach z 2018 r.).

Składa się on z długoterminowego budżetu UE na lata 2021-2027 w wysokości 1,211 bln EUR (1,074 bln EUR w cenach z 2018 r.), uzupełnionego o 806,9 mld EUR (750 mld EUR w cenach z 2018 r.) za pośrednictwem NextGenerationEU, tymczasowego instrumentu służącego zasileniu ożywienia gospodarczego.


Podział środków w ramach mechanizmu odbudowy i rozwoju. Podział środków w ramach mechanizmu odbudowy i rozwoju.

Oddzielne wartości - w cenach bieżących i w cenach z 2018 r. - reprezentują tę samą kwotę w ujęciu nominalnym i realnym. Różnica wynika z rocznej korekty o inflację. Ceny z 2018 r. nie zawierają inflacji i są przydatne do porównań. Kwoty w cenach bieżących pokazują, ile beneficjenci faktycznie otrzymają z budżetu.

Łącznie fundusze pomogą naprawić szkody gospodarcze i społeczne i pokierować przejściem do nowoczesnej, zrównoważonej i odpornej Europy. UE określa granice swoich wydatków w wieloletnich ramach finansowych - długoterminowym budżecie UE na kolejne 7 lat. W ten sposób UE zabezpiecza środki na realizację swoich priorytetów politycznych, takich jak cyfryzacja i Zielony Ład.

Zasady gospodarowania budżetem

Budżet zapewnia elastyczność, umożliwiając UE reagowanie na nieprzewidziane okoliczności. Długoterminowy budżet na lata 2021-2027, czyli wieloletnie ramy finansowe (MFF), o wartości 1,211 bln euro, ma na celu wspieranie ożywienia gospodarczego, przy jednoczesnym inwestowaniu w regiony UE, rolników, przedsiębiorstwa, naukowców, studentów i obywateli, a także w państwa sąsiadujące.

Programy finansowane w ramach wieloletnich ram finansowych są zgrupowane w siedmiu działach, czyli kategoriach wydatków, budżetu UE. Każda z nich poświęcona jest konkretnemu obszarowi polityki. Te siedem działów to: jednolity rynek, innowacje i technologie cyfrowe, migracja i zarządzanie granicami, zasoby naturalne i środowisko, bezpieczeństwo i obrona, sąsiedztwo i świat oraz europejska administracja publiczna.


Krajowy Plan Odbudowy. Źródło: PAP Krajowy Plan Odbudowy. Źródło: PAP

Istnieją trzy główne źródła dochodów budżetu UE: cła, składki oparte na podatku od wartości dodanej (VAT) pobierane przez państwa członkowskie oraz bezpośrednie płatności z budżetów krajowych (oparte na dochodzie narodowym brutto (DNB) każdego państwa członkowskiego).

Budżet UE nie jest grą o sumie zerowej. Wszystkie państwa członkowskie UE korzystają z przynależności do jednolitego rynku, wspólnego podejmowania wyzwań związanych z migracją oraz walką z terroryzmem i zmianą klimatu, a także z lepszych dróg, zmodernizowanych usług publicznych i najnowocześniejszych metod leczenia. Ponadto setki tysięcy osób w UE bezpośrednio korzysta z finansowania unijnego. Wiele z nich otrzymuje dotacje lub korzystne, gwarantowane przez UE pożyczki na realizację projektów inwestycyjnych, badawczych lub edukacyjnych. Przykładowo, rolnicy otrzymują dotacje, aby nadal produkować wysokiej jakości żywność po przystępnych dla wszystkich Europejczyków cenach.

Środki dyscyplinujące

Państwa członkowskie UE mają do odegrania kluczową rolę, ponieważ zarządzają, wraz z Komisją Europejską, około trzema czwartymi budżetu, zgodnie z zasadą zarządzania dzielonego. Oznacza to, że państwa członkowskie rozdzielają fundusze wśród beneficjentów. Są one zatem na pierwszej linii frontu, dbając o to, by budżet był wydawany tam, gdzie jest potrzebny, poprzez ustanowienie odpowiednich systemów zarządzania i kontroli.


Krajowy Plan Odbudowy. Źródło: PAP Krajowy Plan Odbudowy. Źródło: PAP

Komisja przeprowadza audyty i kontrole na miejscu, aby upewnić się, że takie procedury istnieją i są realizowane we właściwy sposób. Jeśli Komisja wykryje niedociągnięcia, może interweniować poprzez przerwanie lub zawieszenie płatności na rzecz beneficjentów lub państw członkowskich. Oznacza to tymczasowe wstrzymanie płatności z funduszy UE do czasu rozwiązania wykrytych problemów. Jest to działanie zapobiegawcze.

W co gra KE?

Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski KPO, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone.

KE zaznaczyła m.in., że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".

Jednym z oczekiwań KE była likwidacja Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, co stało się w połowie lipca, gdy weszła w życie prezydencka nowela ustawy o SN. Wątpliwości co do tego, czy nowe przepisy spełniają tzw. kamienie milowe w tej sprawie, wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.

Najbliższe tygodnie powinny pozwolić na wyjaśnienie rzeczywistych intencji Komisji Europejskiej związanych z wypłaceniem należnych Polsce środków finansowych. Można by podejrzewać, że KE chciałaby przekierować środki przeznaczone dla Polski na inne cele.

Jak stwierdził premier: "Niestety politycznie motywowane decyzje urzędników brukselskich podpuszczanych przez naszych oponentów politycznych doprowadziły do pewnego rodzaju klinczu w relacjach z Brukselą". Jak zaznaczył, wojną by tego "nie nazwał", ale uważa, że to "poważny spór" z Komisją Europejską.

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ KE/ IAR/ PAP/ mib/ kor

Polecane

Wróć do strony głównej