"Cicha ofiara" konfliktu, czyli jak wojna niszczy środowisko naturalne. Znamy wyliczenia Kijowa
Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała ogromne straty w środowisku naturalnym, są one szacowane na ponad 46 mld euro – powiedział ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. Wiceszefowa MKiŚ Małgorzata Golińska podkreśliła, że środowisko jest "cichą ofiarą" tej wojny.
2023-02-17, 16:25
Ambasador Wasyl Zwarycz podziękował Polsce i społeczeństwu polskiemu, prezydentowi i rządowi za "nieustanne wsparcie, które odczuwamy, i za to, że Polska jest razem z nami".
- Jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Wierzymy, że przy wsparciu naszych parterów jesteśmy w stanie zwyciężyć i odbudować nasz kraj, w tym przywrócić normalność także w kwestii środowiska - podkreślił Zwarycz.
To szkody dla całej planety
Ambasador Wasyl Zwarycz przekonywał, że zniszczenia w środowisku, które są spowodowane wojną, powodują pogarszanie się środowiska naturalnego nie tylko w regionie, ale i na całym świecie. W jego opinii problem ochrony środowiska nie ma granic, więc jest to wyzwanie zarówno dla naszego regionu, jak i całego świata.
Ambasador przypomniał, że jednym z dziesięciu punktów w formule pokojowej prezydenta Zełenskiego jest kwestia przeciwdziałania "ekobójstwu, którego dokonuje Rosja w ramach swojej agresji przeciwko Ukrainie". "Odnotowaliśmy prawie 2300 przypadków zbrodni rosyjskich przeciwko środowisku" - powiedział Zwarycz.
Uczestnicząca w konferencji wiceszefowa resortu klimatu i środowiska Małgorzata Golińska podkreśliła, że 20 proc. wszystkich obszarów chronionych na Ukrainie dotkniętych jest konfliktem zbrojnym.
Wskazała, że straty środowiskowe powodowane są m.in. przez pożary lasów, stepów i torfowisk czy zanieczyszczenia chemiczne. - Giną rośliny, zwierzęta, tracimy siedliska (...). Polska wspierała, wspiera i wspierać będzie Ukrainę w tych trudnych chwilach - zapewniła.
REKLAMA
Zniszczenie lasów
Ambasador Ukrainy poinformował, że działania zbrojne Rosji spowodowały zniszczenia milionów hektarów lasów. Dodał, że zalanych zostało kilkadziesiąt kopalń w obwodzie donieckim, w tym jednej, w której w 1979 roku doszło do podziemnego wybuchu jądrowego.
- Ta kopalnia jest obecnie na terytorium okupowanym przez Rosję - wskazał Zwarycz, dodając, że grozi to katastrofą ekologiczną nie tylko w obwodzie donieckim, ale także w Morzu Azowskim i w całym basenie Morza Czarnego.
Wasyl Zwarycz zwrócił ponadto uwagę, że wojna niszczy również siedliska dzikich zwierząt i roślin. Aż 600 gatunków zwierząt i blisko 750 gatunków roślin i grzybów - w tym te znajdujące się pod ścisłą ochroną - jest zagrożonych. Giną także delfiny czarnomorskie. Zwarycz wskazał, że do tej pory zginęło ich co najmniej 50 tysięcy. Wskutek rosyjskiej agresji zginęło ponad 6 mln zwierząt domowych.
Rabunkowa okupacja
Przedstawiciel Ukrainy poinformował ponadto, że ponad 2 tys. złóż surowców energetycznych jest nielegalnie okupowanych przez Rosję. Rosjanie zajęli ponadto 8 rezerwatów przyrody i 12 parków narodowych.
Według ambasadora Ukrainy zbrodnie przeciwko środowisku nie mogą pozostać bezkarne i w związku z tym powinien zostać wypracowany mechanizm pociągnięcia Rosji do odpowiedzialności.
PR24/PAP/sw
REKLAMA
REKLAMA