Coraz bliżej strajku w Kompanii Węglowej
Spór wokół przyszłej strategii Kompanii Węglowej zaostrza się.
2010-08-26, 11:08
Posłuchaj
Władze spółki grożą górnikom, że ewentualny strajk będzie nielegelny. Według ekspertyz prawnych pracownicy mogą negocjować tylko kwestie płacowe, a nie mają prawa głosu co do strategii firmy. Jak powiedział rzecznik Kompanii Węglowej Zbigniew Madej, nie znaczy to, że spółka nie chce rozmawiać ze związkami o strategii.
"Zarząd chce rozmawiać i będzie rozmawiał ze związkami zawodowymi, ale nie pod presją strajku, referendum i przyłożonego pistoletu do skroni" - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.
Tymczasem szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz uważa, że legalność protestów może ocenić tylko sąd.
"Prowadzona obecnie przez kampania zarząd świadczy dobitnie o tym, jaka jest wola porozumienia - przepychanki prawne, które istnieją na bazie zamówionej interpretacji prawnej. To raczej nie będzie służyć dobremu duchowi rozmów" - mówi Dominik Kolorz.
Ewentualne referendum strajkowe ma się odbyć 8 września. Konflikt związany ze strategią trwa w Kompanii Węglowej trwa od kilku miesięcy. Związkowcy chca utrzymania funduszu płac na poziomie z ubiegłego roku oraz gwaracji, że nikt nie zostanie zwolniony, a wszystkie kopalnie i zakłady spółki będa funkcjonować przez co najmniej 10 lat.
Czego innego chce spółka. Władze planują odchudzić załogę o 17 tysięcy, ograniczyć wydobycie węgla o 7 mln ton rocznie, oraz zamknąć nierentowną kopalnię Halemba-Wirek.
tk
REKLAMA