Upadek SK Banku w Wołominie: jak odzyskać pieniądze
Komisja Nadzoru Finansowego wystąpiła do sądu o ogłoszenie upadłości Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie. Bank miał łącznie ok. 33 tys. klientów depozytowych, a kwota depozytów wynosiła blisko 2 miliardy złotych. Od sierpnia tego roku bankiem kierował wyznaczony przez nadzór zarząd komisaryczny.
2015-11-24, 07:14
Posłuchaj
Jak odzyskać pieniądze z upadłego SK Banku w Wołominie, wyjaśnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF./Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Dodaj do playlisty
Przyczyny, dla których Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała się wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości, wyjaśnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF.
Przyczyny upadku banku
̶ Poprzedni zarząd SBRzR dopuścił do nadmiernej koncentracji kredytów, nie ujawniał pośrednich powiązań pomiędzy finansowanymi przez bank kredytobiorcami i przyjmował jako podstawę pomniejszeń podstawy tworzenia koniecznych rezerw na pokrycie ryzyka kredytowego nieadekwatne zabezpieczenia. Na skutek takiej właśnie polityki kredytowej okazało się, że aktywa banku spółdzielczego nie wystarczają na pokrycie jego zobowiązań – mówi Dajnowicz.
Powiązany Artykuł
KNF: SK Bank z Wołomina upadnie. ZUS wstrzymuje wypłaty na konta klientów tego banku
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem. a także prawem Unii Europejskiej niewypłacalny bank musi być poddany procedurze upadłościowej.
REKLAMA
Sektor finansowy niezagrożony
Konsekwencje upadłości wołomińskiego Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa nie są groźne dla polskiego sektora bankowego. To nie była duża instytucja finansowa i jej upadek, choć oczywiście przykry nie powinien pociągnąć za sobą żadnych negatywnych skutków dla innych polskich banków. Upadłość banku z Wołomina to pierwszy przypadek upadłości banku od 2001 r. I chociażby ta informacja dobrze świadczy o „zdrowiu” polskiego sektora bankowego.
Klienci mają gwarancje do 100 tys. euro
Zdecydowana większość klientów wołomińskiego banku nie powinna mieć powodów do zmartwienia ponieważ Bankowy Fundusz Gwarancyjny gwarantuje depozyty do równowartości 100 tys. euro.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
ZUS wstrzymuje wypłatę świadczeń na konta klientów SK Bank w Wołominie
Powyżej 100 tys. euro trzeba iść do sądu
Klienci, których depozyty przekraczały tę kwotę mają przed sobą drogę sądową. Muszą oni dochodzić swoich roszczeń na zasadach ogólnych prawa upadłościowego i naprawczego.
W takim przypadku stosowana jest standardowa procedura upadłościowa, a roszczenia zaspokajane są m.in. z wyprzedawanego majątku.
KNF wystąpi do sądu o ogłoszeniu upadłości Spółdzielczego Banku w Wołominie
Źrósło: TVN24/x-news
REKLAMA
Wypłata w ciągu 20 dni od wniosku o upadłość
Zgodnie z ustawą o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, gwarantowane środki są wypłacane przez BFG w terminie 20 dni roboczych liczonych od dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości banku spółdzielczego.
Gdzie po pieniądze
Wypłat może dokonywać inny bank, który ma w okolicy siedziby bankrutującego banku swoje placówki. Ta informacja zostanie podana do publicznej wiadomości. Klienci muszą się wówczas zgłosić do wyznaczonego oddziału z dowodem tożsamości i odebrać swoje pieniądze w gotówce lub wskazać numer konta, na które mają zostać przelane środki.
Na odebranie pieniędzy klient ma co prawda tylko 20 dni, ale w uzasadnionych przypadkach KNF może przedłużyć procedurę wypłat jeszcze o 10 dni. Później pieniądze można odebrać w kasie BFG przez 5 lat. Po tym terminie roszczenia ulegają przedawnieniu.
Elżbieta Mamos
REKLAMA
REKLAMA