Kredyty frankowe: koniec z umowami zawierającymi niedozwolone klauzule? Senat pracuje nad uchwałą

Być może na początku sierpnia, Senat zajmie się projektem uchwały wzywającej do wyeliminowania z obrotu prawnego w RP umów w sprawie kredytów frankowych, zawierających niedozwolone klauzule - poinformował w czwartek senator Grzegorz Bierecki (PiS).

2016-07-21, 16:42

Kredyty frankowe: koniec z umowami zawierającymi niedozwolone klauzule? Senat pracuje nad uchwałą
Osoby zadłużone we frankach szwajcarskich nie mają raczej problemów ze spłatą kredytu. Foto: Pixabay.com

Pod projektem uchwały, wzywającej KNF, UOKiK i Prokuratora Generalnego do wyeliminowania z obrotu prawnego w RP "umów kredytowych, indeksowanych w walucie obcej lub denominowanych w walucie obcej, zawierających niedozwolone klauzule umowne (tzw. abuzywne)" podpisało się 32 senatorów PiS. Przedstawicielem wnioskodawców jest szef senackiej komisji budżetu i finansów Grzegorz Bierecki (PiS).

Powiedział on, że wnioskodawcy otrzymali szereg opinii różnych urzędów w sprawie jej treści i "większość jest bardzo przychylna". Nie ma jeszcze jednak - jak dodał - stanowiska rządu.

- Mam nadzieję, że Senat będzie w stanie tym się zająć na swoim następnym posiedzeniu, na początku sierpnia - powiedział Bierecki.

Co miałaby zawierać uchwała Senatu?

Autorzy inicjatywy chcieliby, aby Senat wezwał w uchwale Komisję Nadzoru Finansowego "do niezwłocznej eliminacji z obrotu bankowego" umów, obejmujących kredyty denominowane lub indeksowane w obcej walucie (a więc głównie frankowe), prezesa UOKiK do ich zbadania i "zakazania praktyk, naruszających zbiorowe interesy konsumentów", a Prokuratora Generalnego do stwierdzenia, czy w związku z udzielaniem kredytów frankowych nie doszło do popełnienia przestępstwa.

- Umowy takie były powszechnie zawierane przez banki i są nadal realizowane. Oznacza to, że pomimo niezgodnych w prawem polskich zapisów, umowy te nadal wiążą konsumentów - kredytobiorców, narażając ich na nieuzasadnione straty finansowe - głosi projekt uchwały.

- Poszanowanie prawa polskiego, w tym także przestrzeganie praw konsumentów musi obowiązywać wszystkich uczestników obrotu prawnego na terytorium RP, nie wyłączając banków, które nie mogą mieć w tym względzie uprzywilejowanej pozycji - czytamy w projekcie uchwały.

- Trzeba rozważyć możliwość interwencji państwowej po stronie kredytobiorców" - powiedział Bierecki, pytany o to co - wymienione w projekcie uchwały instytucje - miałyby zrobić. - Zarówno prezes UOKiK, jak i Rzecznik Finansowy mają możliwość działania, wydawania tzw. istotnych stanowisk lub zaleceń, a przede wszystkim KNF powinna wykazywać tu większą aktywność i wykorzystać instrumenty wobec banków, które posiada - dodał.

Bierecki wyraził też nadzieję, że dochodzenie, które w sprawie niedozwolonych klauzul w umowach kredytowych prowadzi szczecińska prokuratura okręgowa, wyjaśni "mechanizm tego procederu". - To ułatwi skuteczne zwalczanie nadużyć, które niewątpliwie wystąpiły - zaznaczył.

Wszystko zaczęło się 15 stycznia 2015 r.

Sprawa kredytów frankowych budzi emocje od "czarnego czwartku" 15 stycznia 2015 r., gdy szwajcarski bank centralny (SNB) podjął decyzję o uwolnieniu kursu franka wobec euro, co doprowadziło do paniki na rynku i skokowego umocnienia się szwajcarskiej waluty, m.in. wobec złotego. Spowodowało to, że wielu właścicieli frankowych kredytów hipotecznych znalazło się w niezwykle trudnej sytuacji - wiele z tych kredytów miało w nowej sytuacji wskaźnik LtV przekraczający 100 proc., co oznaczało, że wartość hipoteki była niższa niż wartość kredytu. Wielu kredytobiorców miało też do spłacenia więcej, niż przed laty zaciągnęli.

Problem kredytów walutowych był przedmiotem kontrowersji przez cały 2015 rok, uchwalono m.in. ustawę o utworzeniu funduszu wsparcia dla najgorzej sytuowanych kredytobiorców. Także Andrzej Duda zapowiadał w kampanii prezydenckiej podjęcie inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie. 15 stycznia br. został przedstawiony prezydencki projekt ustawy "o sposobach przywrócenia równości stron niektórych umów kredytu i umów pożyczki".

Przewidywał przeliczenie walutowego kredytu hipotecznego na złote po "sprawiedliwym" kursie. Zakładał trzy rodzaje restrukturyzacji kredytów: dobrowolną, przymusową i przeniesienie własności nieruchomości w zamian za zwolnienie z długu. Projekt miał obejmować tych kredytobiorców, którzy wzięli walutowe kredyty mieszkaniowe na własne potrzeby. Wykluczał wykorzystujących kredyt w działalności gospodarczej.

W opublikowanej w połowie marca br. opinii KNF bardzo krytycznie oceniła jednak skutki projektu, uznając, że może on "nie tylko zachwiać stabilnością poszczególnych banków, ale również prowadzić do utraty zaufania do systemu bankowego, a w skrajnym scenariuszu spowodować kryzys finansowy".

PAP, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej