Upadłość konsumencka: Polacy mają sposób na ucieczkę przed komornikiem
Polacy mają sposób na ucieczkę przed komornikiem. Lawinowo rośnie liczba wniosków dotyczących upadłości konsumenckiej. To skutek nowych zliberalizowanych przepisów.
2016-10-31, 13:30
Posłuchaj
Wcześniej upadłość mogli ogłosić wyłącznie dłużnicy, którzy popadli w kłopoty z powodów przez siebie niezawinionych. Obecne nawet z powodu niedbalstwa, dłużnik ma szansę zachować choćby część majątku.
- Wśród przyczyn upadłości najczęściej pojawia się bezradność w konkretnej sytuacji i brak możliwości spłaty kredytów - mówi Mariusz Hildebrandt wiceprezes BIG InfoMonitor.
- Głównym powodem są np rozwody, kiedy jedna z osób zostaje z mieszkaniem, domem, dziećmi i kredytem. Wtedy sądy przychylają się do oddłużenia - mówi Mariusz Hildebrandt.
Upadłość konsumencka powinna być ostatecznością
Tylko w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy trzy tysiące osób ogłosiło upadłość konsumencką. To dużo biorąc pod uwagę, że z najnowszego raportu BIG InfoMonitor wynika, iż w tym samym czasie w 2015 roku było ich ponad dwa razy mniej. Mariusz Hildebrandt ostrzega jednak, że przy upadłości de facto zostaje się z niczym, dlatego to powinna być to ostateczność.
REKLAMA
- Umorzenie powoduje, że taka osoba zostaje bez majątku. Właściwie zaczyna wszystko od nowa po okresie spłaty, po okresie wywiązania się z tych warunków, które są związane z upadłością. Czyli po trzech latach możemy mówić, że jesteśmy wolnymi ludźmi, wolnymi od jakichkolwiek zobowiązań. Niemniej jeśli chcemy zachować jakiś majątek lepiej negocjować z wierzycielami - podkreśla Mariusz Hildebrandt. Szczególnie, że banki, mając nad sobą bat ustawy, znacznie chętniej renegocjują z kredytobiorcami warunki spłaty długów.
Według najnowszych danych, w tej chwili w polskich sądach upadłości konsumenckie, to niemal 80 procent spraw.
IAR, awi
REKLAMA