KNF: 300 tys. zł kary dla ubezpieczyciela za zbyt niskie składki OC i AC
Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na Towarzystwo Ubezpieczeń Link4 karę w wysokości 300 tys. zł za… zbyt niskie składki polis OC i AC.
2017-10-26, 09:07
Posłuchaj
Firma, jak mówi Jacek Barszczewski z Komisji Nadzoru Finansowego, pobierała od ubezpieczonych niewłaściwie naliczone, bo zbyt niskie składki polis OC i AC.
- Stawka ta ustalana była w sposób nieprawidłowy, tzn. niezapewniający adekwatności w stosunku do zobowiązań z umów oraz kosztów wykonywania działalności ubezpieczeniowej. Może doprowadzić to do takiej sytuacji, w której zakład ubezpieczeń straci rentowność, straci płynność i wówczas na końcu tej drogi poszkodowany będzie klient, czyli ubezpieczony nie otrzyma wypłaty odszkodowania – tłumaczy rozmówca Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia.
Rezultat wojny cenowej o klienta
Zebrane środki nie starczyłyby na zrealizowanie wszystkich zobowiązań. Nałożona kara dotyczy lat 2011 – 2015, kiedy na rynku ubezpieczeniowym toczyła się zacięta walka o klienta.
- W okresie tym na polskim rynku obserwowana była tzw. wojna cenowa, w której brały udział podlegające nadzorowi krajowe zakłady ubezpieczeń oraz oddziały zakładów ubezpieczeń zagranicznych. Od tego czasu sytuacja została zasadniczo uporządkowana i oddziały te zostały przekształcone w podmioty działające na zasadzie spółek prawa polskiego lub zostały przejęte przez podmioty krajowe. Na bieżąco monitorujemy sytuację, przyglądamy się rynkowi i w momencie, kiedy obserwujemy nieprawidłowości, podejmujemy stosowne działania nadzorcze – zaznacza Jacek Barszczewski.
REKLAMA
Później ceny polis OC poszybowały w górę
To właśnie między innymi w efekcie urealnienia stawek ubezpieczeń komunikacyjnych ceny polis OC poszybowały w górę, wyjaśnia Marcin Tarczyński, rzecznik Polskiej Izby Ubezpieczeń.
- My coraz lepiej leczymy, naprawimy coraz droższe samochody, coraz wyższe świadczenia wypłacamy osobom poszkodowanym, albo rodzinom. Natomiast to wszystko kosztuje. W mechanizmie ubezpieczeniowym te pieniądze na odszkodowania dla osób poszkodowanych, na opiekę nad nimi biorą się ze składek wszystkich kierowców. W ciągu ostatnich paru lat, kiedy narastały tak bardzo te odszkodowania i świadczenia na rzecz osób poszkodowanych, to w tym okresie nie rosła składka. Te podwyżki, prędzej czy późnij, musiały nastąpić – zaznacza ekspert.
Teraz stabilizacja na rynku
Dobrą wiadomością jest natomiast to, że ceny polic OC po bardzo dużych wzrostach ustabilizowały się, dodaje Marcin Broda z „Dziennika Ubezpieczeniowego”.
- Tak naprawdę w ciągu ostatnich dwóch lat, bo to jest taki okres gwałtownego wzrostu średnia cena polisy, średnia składka wzrosła o ok. 70 proc. Za to w tej chwili ten wzrost nie jest już bardzo gwałtowny. Wprost przeciwnie, w III kwartale 2017 roku w niektórych regionach widać nawet obniżki składek, czyli mamy taki okres stabilizacji – mówi rozmówca Naczelnej Redakcjo Gospodarczej Polskiego Radia.
REKLAMA
Według porównywarki rankomat.pl średnia cena OC komunikacyjnego w III kwartale tego roku wyniosła 813 zł.
Elżbieta Szczerbak, awi
REKLAMA