Komorowski namieszał w emeryturach
Prezydent Bronisław Komorowski dopiero po podpisaniu ustawy zrozumiał, że zawiera ona absurdalny dla emerytów przepis. Już zapowiedział nowelizację.
2010-12-29, 09:31
Posłuchaj
Opracowana przez rządu ustawa zakłada, że osoby, które chcą przejść na emeryturę i jednocześnie pracować, muszą najpierw zwolnić się choćby na jeden dzień, a później znów się zatrudnić. Takie rozwiązanie spotkało się z ostrą krytyką przede wszystkim związków zawodowych.
- To będzie niekorzystne zarówno dla emerytów jak i budżetu państwa - przestrzega Wiesława Taranowska z OPZZ.
Jak się okazuje, prezydent Bronisław Komorowski przemyślał sprawę i nowe prawo zostanie poprawione mimo że we wtorek je podpisał.
- Szykuję nowelizację, która w tym jednym punkcie poprawiłaby tę ustawę tak, by nie zabierała emerytom tego, co mają w tej chwili - mówi prezydent Komorowski.
Reakcja prezydenta wywołała ożywioną dyskusję wśród polityków. Posłowie opozycji mówili o zupełnym chaosie, jaki ich zdaniem panuje we współpracy między rządem, prezydentem a Sejmem.
- Bronisław Komorowski podpisał poprzednią ustawę, która zawierała absurdalny paragraf - uważa Tadeusz Iwiński z SLD.
Również posłowie koalicji nie są przekonani, by ta inicjatywa ustawodawcza była udana.
- Dziwne jest jednoczesne pobieranie i emerytury i pensji, kiedy się na tą emeryturę nie przeszło - uznaje Sławomir Nojman z PO.
Eksperci zgodnie twierdzą, że w dobie starzejącego się społeczństwa aktywizacja zawodowa ludzi starszych jest kobiecznością. Utrudnianie zaś życia emerytom pracującym określają jako bardzo lekkomyślne.
tk
REKLAMA