Złe samopoczucie i spadek produktywności. Ekonomiczne koszty braku snu mogą być wysokie

Niewystarczająca ilość snu niesie za sobą zwiększone koszty opieki zdrowotnej. Udowodniono, że ryzyko przedwczesnej śmierci z powodu chorób układu krążenia i innych chorób jest zwiększone u osób, które śpią niewystarczająco długo (poniżej siedmiu godzin).

2023-09-22, 10:00

Złe samopoczucie i spadek produktywności. Ekonomiczne koszty braku snu mogą być wysokie
Deficyt snu przekłada się na wyniki w pracy.Foto: Shutterstock/ Drazen Zigic

Zbyt krótki i zbyt długi sen są też pozytywnie skorelowane z otyłością, cukrzycą, nadciśnieniem i chorobami układu krążenia wśród osób dorosłych w Stanach Zjednoczonych.

W 2020 r. koszty niewystarczającej długości snu poniesione przez służbę zdrowia w Kanadzie wyniosły 502 mln USD.

Spadek produktywności i wzrost kosztów

Zaburzenia snu przyczyniają się także do spadku produktywności pracowników i wyższych kosztów ponoszonych przez pracodawców. Osoby cierpiące na bezsenność i zespół niewystarczającej ilości snu osiągają znacznie gorsze wyniki w zakresie produktywności, wydajności i bezpieczeństwa. Problemy ze snem powodują także częstsze nieobecności w pracy, absencję i wypadki, zwiększając koszty ponoszone przez pracodawców o wartość od 322 USD do 1967 USD na pracownika.

Skutki niewystarczającej ilości snu mogą objawiać się kosztami ekonomicznymi w postaci utraconego PKB. Naukowcy oszacowali obciążenie ekonomiczne w pięciu różnych krajach OECD: Stanach Zjednoczonych, Japonii, Niemczech, Kanadzie i Wielkiej Brytanii.

REKLAMA

Najwyższy odsetek straty PKB wystąpił w Japonii. Wyniósł szacunkowo od 1,86 proc. do 2,92 proc. PKB, a więc od 88 mld USD do 138 mld USD w wartościach bezwzględnych. Nominalnie najwyższe straty oszacowano w Stanach Zjednoczonych. Wyniosły od 280 mld USD do 411 mld USD (od 1,56 proc. do 2,28 proc. w wartościach bezwzględnych).

Kwestia kultury pracy

Badania sugerują, że u podstaw wzorców snu w różnych krajach mogą leżeć różnice w kulturze pracy. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące snu 220 tys. osób z 35 krajów przez średnio 242 noce. W Polsce średni czas snu wyniósł 7 godzin i 8 minut, a więc zgodnie z zaleceniami specjalistów, podobnie jak w innych krajach zachodnich. W Azji sen był krótszy, bardziej zmienny i miał późniejszy początek niż w innych regionach. W Europie i USA zaobserwowano natomiast większe wydłużenie snu w weekendy.

Pojawia się coraz więcej rozwiązań, które mają na celu polepszenie jakości naszego snu. Specjaliści rekomendują m.in. unikanie korzystania z elektroniki przed snem czy zachowanie stałego harmonogramu snu niezależnie od dnia tygodnia.

Pojawiają się także rekomendacje dla decydentów politycznych, np. wprowadzenie późniejszych godzin rozpoczynania zajęć szkolnych. Jak sugerują naukowcy, także skrócenie czasu pracy przy zachowaniu wynagrodzenia wpływa pozytywnie na ilość snu. Coraz więcej rozwiązań jest też dostępnych na rynku. Sektor sleep economy, na który składają się produkty, usługi i aplikacje związane ze snem nieustannie rośnie. W 2019 r. jego wartość wyniosła 432 mld USD, a analitycy szacują, że w 2024 r. osiągnie 585 mld USD.

REKLAMA

Czytaj także:

PolskieRadio24.pl/ IAR/ PIE/ mib

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej