Opozycja chce zrujnować Polaków? Zobacz, co grozi naszym portfelom w 2024 roku

2023-12-07, 11:41

Opozycja chce zrujnować Polaków? Zobacz, co grozi naszym portfelom w 2024 roku
zdjęcie ilustracyjne.Foto: shutterstock.com/im_coco

W najbliższym roku Polacy staną przed szeregiem zmian, które mogą zdecydowanie wpłynąć na zasobność ich portfeli. Dynamiczne kierunki polityki gospodarczej oraz nowe decyzje rządu zapowiadają kilka istotnych transformacji. Likwidacja zerowej stawki VAT na żywność, ograniczenie działań osłonowych w kwestii cen energii, modyfikacja programu wakacji kredytowych, likwidacja Wód Polskich oraz modyfikacja programu 800+ to kluczowe kwestie dla finansów polskich rodzin.

Analizując wspomniane możliwe zmiany, warto zastanowić się, jakie mogą być ich konsekwencje dla budżetów rodzin oraz jakie wyzwania finansowe mogą pojawić się w związku z tymi decyzjami. W Sejmie trwają istotne debaty na temat polityki gospodarczej i jej wpływu na codzienne życie obywateli.

Zerowa stawka VAT na żywność

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2024 r., w której podstawowa stawka podatku VAT wynosi 22 proc. Do 31.12.2023 r. obowiązują obniżone stawki VAT na podstawowe towary spożywcze (a więc m.in. mięso, pieczywo, ryby, produkty mleczarskie, warzywa, owoce, zboże, tłuszcze i oleje, przetwory z warzyw, owoców, wody i niektóre napoje).

Zlikwidowanie 0 proc. stawki VAT na żywność w 2024 roku może wpłynąć na inflację. Zgodnie z analizą Narodowego Banku Polskiego, powrót do 5 proc. stawki VAT podniesie inflację o 0,9 pkt. proc. w 2024 r. i pozostanie bez wpływu na inflację w 2025 r.

Zamrożenie cen energii

Ceny energii zostały zatrzymane poprzez tarczę solidarnościową na poziomie z 2022 roku. W praktyce za prąd elektryczny płaciliśmy w 2023 roku tylko 40 procent jego rynkowej wartości - resztę dopłacały spółki energetyczne i budżet państwa. Gdyby zamrożenie cen nie zostało przedłużone, prąd elektryczny mógłby podrożeć nawet o 70 procent. W przyszłym roku Polakom grożą wzrosty cen energii dla gospodarstw domowych o 76 procent, gazu o 48 procent i ciepła od 31 do 196 procent.

Projekt ustawy o zamrożeniu cen energii, przygotowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, przewidywał zamrożenie cen energii na cały przyszły rok. Ochroną objęte miały też być - oprócz podmiotów wrażliwych i gospodarstw domowych - także małe i średnie przedsiębiorstwa. Z kolei projekt Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050 mówi o zamrożeniu cen na prąd, gaz i ciepło do końca czerwca 2024 roku.

Nie ma w nim też mowy o wsparciu przedsiębiorców. Sejm odrzucił rządowy projekt ustawy w sprawie zamrożenia cen energii. Posłowie zdecydowali, że będą dalej pracować nad poselskim projektem Koalicji Obywatelskiej i Polski 2050, który przewiduje zamrożenie cen prądu do końca czerwca przeszłego roku.

Szef koncernu Orlen Daniel Obajtek napisał na platformie X, że jeśli ustawa o zamrożeniu cen energii posłów KO i Trzeciej Drogi wejdzie w życie, nie skorzystają na tym Polacy, ale zagraniczne przedsiębiorstwa.

Wakacje kredytowe

Wakacje kredytowe obowiązują od połowy 2022 r. Zarówno w roku 2022, jak i 2023 kredytobiorcy mogli zawiesić spłatę czterech rat kredytu mieszkaniowego w ciągu roku, jednak wcześniejsze przepisy nie zawierały żadnych ograniczeń co do wysokości zaciągniętego kredytu.

Zgodnie z informacjami ze Strefy Biznesu, w 2024 roku osoby, które skorzystają z wakacji kredytowych, będą mogły zaoszczędzić mniejsze kwoty niż w ostatnich latach. Eksperci podają, że osoby, które zaciągnęły kredyt na 30 lat na 300 tys. zł w 2021 roku, bez wakacji kredytowych musiałyby oddać blisko 24 tys. zł w 2022 roku, ponad 28,5 tys. zł w 2023 roku i około 23 tys. zł w 2024 roku. Zawieszenie spłaty rat kredytu hipotecznego pozwoliło zaoszczędzić konkretne sumy.

Pod koniec listopada grupa posłów Polski 2050-TD wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy o finansowym wsparciu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Według projektu, w 2024 r. wakacje kredytowe miałyby przysługiwać, jeżeli wydatki kredytobiorcy, związane z obsługą miesięcznych rat kredytu mieszkaniowego, przekraczają 40 proc. średniego miesięcznego dochodu.

Autorzy projektu wskazali, że projektowane rozwiązanie zapewni, iż z zawieszenia spłaty raty kredytu skorzystają gospodarstwa domowe, dla których obciążenie spłatą zwiększonych rat kredytowych jest rzeczywiście duże i nie są one w stanie płacić rat kredytu i pokrywać innych zobowiązań.

W połowie listopada do Sejmu trafił rządowy projekt noweli ustawy o wakacjach kredytowych, ponownie przyjęty przez Radę Ministrów. Zaproponowano w nim - w porównaniu z obowiązującymi regulacjami - wprowadzenie ograniczenia katalogu osób uprawnionych do skorzystania z zawieszenia spłaty kredytu. Uprawnienie to miałoby przysługiwać co do zasady kredytobiorcom, jeśli kwota kapitału udzielonego im kredytu była nie wyższa niż 400 000 zł.

W przypadku wyższej kwoty kapitału, ale nie większej niż 800 000 zł, zawieszenie spłaty kredytu byłoby możliwe, jeżeli stosunek wydatków związanych z obsługą miesięcznej raty kapitałowej i odsetkowej kredytu do średniego miesięcznego dochodu gospodarstwa domowego kredytobiorcy przekracza 50 proc. Wskazano, że rozwiązanie takie jest odwzorowaniem warunków umożliwiających kredytobiorcy skorzystanie z pomocy Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.

Likwidacja Wód Polskich

Większość sejmowa, która zapowiada utworzenie rządu pod kierownictwem Donalda Tuska, rozważa pomysł likwidacji Wód Polskich. O takim scenariuszu informuje portal money.pl, podkreślając, że efektem może być znacząca podwyżka opłat za wodę i ścieki.

O podwyżki, od lat blokowane przez Wody Polskie, wnioskują samorządy, które - wraz z likwidacją instytucji zarządzającej gospodarką wodną - mogą uzyskać możliwość podnoszenia taryf oferowanych przez spółki wodociągowe odbiorcom.

Do kwietnia tego roku Wody Polskie otrzymały ponad tysiąc wniosków o podniesienie opłat. Rekordziści chcą podwyżki o 500 procent, jednak średnio wnioskowany jest wzrost rzędu 30-40 procent.

- Wszystkie nasze decyzje będą podejmowane wspólnie, pamiętajmy, że koalicja to cztery różne partie. Zawsze byłem wielkim przeciwnikiem takiego typu centralizacji zaprezentowanej przez rząd PiS. Wody Polskie są molochem, który nie jest w stanie realizować postawionych przed nim zadań - powiedział poseł Dariusz Klimczak z PSL, wskazywany przez media jako przyszły minister infrastruktury. To właśnie szef tego resortu powołuje prezesa Wód Polskich.

O likwidację Wód Polskich apelowało już w ubiegłym roku Polskie Stronnictwo Ludowe, twierdząc, że instytucja jest opieszała i nie realizuje swoich zadań.

Utrzymanie 800+

Zgodnie z informacjami z portalu gov.pl, program Rodzina 800+ będzie polegał na zwiększeniu świadczenia 500+ do kwoty 800 zł miesięcznie. Każde dziecko w rodzinie otrzyma z programu 9600 zł w ciągu roku. Szacuje się, że z programu Rodzina 800+ w 2024 r. skorzysta blisko 6,7 mln dzieci.

Według ekspertów program Rodzina 500+ jest niezwykle istotny dla polskich rodzin, ponieważ stanowi istotne wsparcie finansowe, przyczyniając się do poprawy warunków życia. Dzięki świadczeniu w wysokości 500 złotych miesięcznie na każde dziecko program ten zmniejsza obciążenia finansowe rodzin, zwłaszcza tych o niższych dochodach.

Polacy o podniesieniu świadczenia do 800+. Źródło: PAP Polacy o podniesieniu świadczenia do 800+. Źródło: PAP

Wprowadzenie 500+ pozytywnie wpłynęło na sytuację materialną wielu gospodarstw domowych, umożliwiając im dostęp do lepszych warunków bytowych, edukacji czy opieki zdrowotnej. Ponadto program ten ma istotny wpływ na zmniejszenie ubóstwa dziecięcego, co sprzyja równości szans i bardziej sprawiedliwemu rozwojowi społecznemu. Wreszcie, 500+ wspiera rodzinny wymiar życia, umożliwiając rodzicom skoncentrowanie się na potrzebach swoich dzieci oraz zapewniając bezpieczeństwo finansowe w zakresie ich podstawowych potrzeb.

Ewentualna likwidacja programu 800+ oznaczałaby pozbawienie Polaków środków rzędu 65 mld zł w 2024 roku.

Czytaj także:

PR24/IAR/PAP/gov.pl/Strefa Biznesu/mib

Polecane

Wróć do strony głównej