Polacy lepiej oceniają swoje zdrowie. Kwestia dochodów odgrywa istotną rolę
W 2021 r. 64,4 proc. osób w Polsce (w wieku powyżej 15 lat) oceniało swoje zdrowie jako dobre lub bardzo dobre, co oznacza, że przez dekadę odsetek ten powiększył się o 6,6 pkt. proc.
2023-05-11, 09:22
Jako zły swój stan zdrowia oceniło natomiast 8,5 proc. Polaków, co oznacza spadek o 3,8 pkt. proc. względem 2011 r. Dla porównania, w UE w 2021 r. jako dobry lub bardzo dobry swój stan zdrowia oceniało 69 proc. mieszkańców, jako zły - 7,0 proc. Różnica w odsetku osób oceniających swoje zdrowie jako dobre lub bardzo dobre między Polską a UE zmniejszyła się z ok. 9 pkt. proc. w 2011 r. i 2016 r. do 4,6 proc. w 2021 r.
Kwestia dochodów
Wzrost ogólnego zadowolenia ze zdrowia nie był jednak rozłożony równomiernie. I tak, w grupie 20 proc. Polaków o najniższych dochodach (dolny kwintyl dochodowy) jako dobry lub bardzo dobry swój stan określiło 52,2 proc. (w 2011 r. - 52,0 proc.), a jako zły - 13,9 proc. (w 2011 r. - 15,5 proc.).
Wśród 20 proc. Polaków o najwyższym dochodzie (górny kwintyl) było to odpowiednio 77,4 proc. (w 2011 r. - 68,9 proc.) oraz 4,1 proc. (w 2011 r. - 6,3 proc.). Różnica w odsetku ludności deklarującej bardzo dobry lub dobry stan zdrowia między 20 proc. ludności o najniższych i najwyższych dochodach wzrosła więc z 16,9 proc. w 2011 r. do 25,2 proc. w 2021 r.
Dla porównania: największe różnice w odsetku ludności deklarującej bardzo dobry lub dobry stan zdrowia między grupami (w kwintylach) o najwyższych i najniższych dochodach w UE zaobserwowano w państwach bałtyckich: w 2021 r. różnice wyniosły 41,4 pkt. proc. w Estonii i Litwie oraz 40,1 pkt. proc. na Łotwie, najniższe zaś we Włoszech (7,1 pkt. proc.), Luksemburgu (6,3 pkt. proc.) i Grecji (6,0 pkt. proc.).
REKLAMA
Obiektywne wskaźniki
- Ogólną samoocenę zdrowia należy traktować jako wskaźnik uzupełniający oraz obarczony ograniczeniami (np. wpływem kultury, a także większym ryzykiem błędnej oceny w grupie osób starszych lub z niższym wykształceniem), ale z łącznym wykorzystaniem obiektywnych wskaźników, jak np. oczekiwana długość życia, dostarcza bardziej kompleksowej oceny stanu zdrowia ludności. Ponadto, istnieje np. wyraźny związek między samooceną zdrowia a zachorowalnością na choroby przewlekłe - skomentowali analitycy PIE.
To wśród osób i gospodarstw domowych o najniższych dochodach istnieje największe ryzyko problemów zdrowotnych, co jeszcze bardziej komplikuje ich sytuację finansową. Przykładowo: w ciągu całej kariery zawodowej zły stan zdrowia zmniejsza wynagrodzenie (zwłaszcza wśród mężczyzn: z niższym poziomem wykształcenia o 33 proc., z wyższym - o 17 proc.), zwiększa liczbę nieobecności w pracy, a w grupach o gorszym stanie zdrowia zmniejsza aktywność zawodową.
PolskieRadio24.pl/ IAR/ PIE/ mib
REKLAMA
REKLAMA