Zmienne oblicza KO. Mówili o ograniczaniu spożycia mięsa, teraz bronią schabowego

Politycy Koalicji Obywatelskiej zamieścili kontrowersyjne nagrania w obronie polskich schabowych i polskich świń. Materiały wywołały duże poruszenie internautów, a sam przekaz polityków KO kłóci się z poprzednią narracją o ograniczaniu spożycia mięsa dla dobra klimatu.

2023-05-09, 10:07

Zmienne oblicza KO. Mówili o ograniczaniu spożycia mięsa, teraz bronią schabowego
Przekaz polityków KO kłóci się z poprzednią narracją o ograniczaniu spożycia mięsa dla dobra klimatu. Foto: Twitter/Małgorzata Chmiel

W weekend politycy Koalicji Obywatelskiej zamieszczali na swoich profilach wpisy i filmiki pod wspólnym hasłem: "PiS zaorał wieś".

"Wydawało się to niemożliwe! A jednak. Po 7 latach rządów PiS na naszych stołach nie króluje już polski schabowy. PiS wykończył hodowców trzody chlewnej. Z 250 tys. stad zostało niecałe 60 tys. To katastrofa! Dzisiaj Polska jest 5. w UE importerem wieprzowiny!" - napisał na przykład na swoim profilu poseł PO Arkadiusz Myrcha. W zamieszczonym filmiku nakręconym w restauracji podczas obiadu z porcją schabowego powiedział ponadto, że obecnie na polskich stołach króluje "duński i niemiecki schabowy", a pogłowie świń w naszym kraju jest najniższe od II wojny światowej.

"Za chwile karkówka, schab będą produktami luksusowymi, a napis »produkt polski« czystym oszustwem. Liczba stad trzody chlewnej w Polsce spadła 5 krotnie!!!" - pisała z kolei Katarzyna Lubnauer.

Raport C40 Cities

Przekaz polityków KO kłóci się z poprzednią narracją o ograniczaniu spożycia mięsa dla dobra klimatu. Do dziś nie milkną echa raportu organizacji C40 Cities (do której należy rządzone przez Rafała Trzaskowskiego miasto Warszawa), w którym zawarto rekomendacje dotyczące ratowania klimatu. Jego autorzy zaproponowali m.in. szereg drastycznych ograniczeń związanych z żywieniem. To 16 kg mięsa rocznie na osobę lub – w bardziej ambitnym wariancie – wykluczenie go z diety w ogóle. Dziś przeciętny Polak zjada ponad 70 kg mięsa. W przypadku nabiału, badacze również postulują jego ograniczenie – 90 kg nabiału na osobę rocznie (cel progresywny) lub ambitny – 0 kg. W Polsce to dziś średnio ponad 200 kg.

REKLAMA

Polityk Zielonych i Koalicji Obywatelskiej Urszula Zielińska wskazywała wcześniej, że medycy od lat zalecają Polakom ograniczenie ilości spożywania mięsa ze względów zdrowotnych. Zdaniem Zielińskiej, powinno tworzyć się takie zalecenia, które z jednej strony poprawią zdrowie ludzi, a z drugiej będą dobre dla klimatu. – Zmniejszenie ilości mięsa, które spożywamy, pomogłoby również jakby zabezpieczyć nasz świat dookoła klimatycznie - mówiła.

Zobacz także:

wpolityce/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej