Przedsiębiorca idzie do „szkoły”. Kiedy wliczy to w koszty

Zaczął się rok szkolny, dzieci i młodzież pilnie notują na lekcjach. Warto pamiętać, że również i przedsiębiorca może zdobyć czy poszerzyć swoją wiedzę, zapisując się na studia podyplomowe, szkolenia czy sympozja. Katarzyna Miazek expert z Tax Care tłumaczy, kiedy kiedy może poniesione nakłady związane z nauka "wrzucić" w koszty działalności.

2015-09-02, 20:05

Przedsiębiorca idzie do „szkoły”. Kiedy wliczy to w koszty
Katarzyna Miazek z Tax Care. Foto: Polskie Radio

Posłuchaj

Kiedy możemy wrzucić w koszty działalności naukę swoją i swoich pracowników i na co trzeba uważać przy wyborze szkolenia, mówi Katarzyna Miazek z Tax Care./Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Dokształcanie się jest niezwykle korzystne - nie dość, że łapiemy nowinki ze swojej branży i dzięki temu np. zyskujemy na konkurencyjności, to dodatkowo poniesiony koszt studiów czy kursów będziemy mogli “wrzucić” w koszty, a co za tym idzie pomniejszyć należny fiskusowi PIT.

Musimy oczywiście spełnić określone warunki – tłumaczy Katarzyna Miazek expert z Tax Care.

Szkolenie musi być związane z działalnością

Aby wydatek mógł być rozliczony na fakturę, to musi być związany z działalnością, z osiąganiem przychodów bądź zabezpieczeniem ich źródła. Szkolenia kilkudniowe zaczynają się przeważnie od kilkuset złotych. Czesne za studia podyplomowe to koszty rzędu kilku tysięcy złotych, nie mniej mogą kosztować kursy doszkalające – to nie małe kwoty.

̶ Aby można było je rozliczyć w firmie, tematyka szkoleń czy kierunki studiów muszą być po prostu ściśle związane z branżą, w której prowadzimy biznes – podkreśla Katarzyna Miazek.

REKLAMA

Jak mówi, warto też pamiętać o tym, że np. czesne za studia podyplomowe przedsiębiorcy powędrują do kosztów firmowych jedynie, jeśli te studia odbywają się już w trakcie prowadzenia działalności.

 Innymi słowy zakładający firmę absolwent wyższej uczelni nie może rozliczyć czesnego po otwarciu działalności.

Ekspertka daje przykład wyroku NSA z lipca br., gdzie wydatek na aplikację na radcę prawnego, jaki musi ponieść każdy przyszły prawnik, nie będzie kosztem, bo jest wydatkiem sprzed założenia działalności. Z jednej strony dotyczy przychodu, z drugiej ten przychód w momencie zdawania egzaminu zawodowego na radcę prawnego jeszcze nie istnieje.

Kursy muszą dawać niezbędne umiejętności w pracy

Podobnie trzeba uważać przy rozliczaniu kosztów szkoleń czy kursów. Szkolenia do rozliczenia w firmie muszą dawać umiejętności niezbędne w codziennej pracy przedsiębiorcy. Kosztem nie będzie cena szkolenia ogólnego, które podniesie ogólny poziom wiedzy przedsiębiorcy lub gdy zdobyte na nim umiejętności przydadzą mu się jedynie w życiu prywatnym, np. handlowiec współpracujący jedynie z polskimi kontrahentami i polskimi klientami nie rozliczy w kosztach kursu języka hiszpańskiego.

REKLAMA

Szkolenie pracownika także „wrzucimy” w koszty

Na szkolenia biznesowe wysyłajmy również naszych pracowników, mówi Katarzyna Miazek, ekspert z Tax Care.

̶ Tutaj również do kosztów na takich samych zasadach, dodatkowo liczy się też zgodność tematyki kursu z zakresem obowiązków pracownika. A sami pracownicy nie powinny mieć nam tego za złe, gdyż szkolenia podnoszące ich kwalifikacje zawodowe będą dla nich przychodem ze stosunku pracy zwolnionym z PIT, czyli nie zapłacą od nich podatku – podkreśla Miazek.

Justyna Golonko

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej