Biurokracja to nadal wielki hamulec polskiej gospodarki

2016-01-25, 15:00

Biurokracja to nadal wielki hamulec polskiej gospodarki
Przemysław Polaczek. Foto: Polskie Radio

Wciąż biurokracja odbiera impet polskiej gospodarce. Powodem są: skomplikowane przepisy podatkowe, przewlekłe procedury, zmienność prawa i obowiązek sprawozdawczy – mówi portalowi gospodarka.polskieradio.pl Przemysław Polaczek z firmy Grant Thornton współautor raportu „Biurokracja w Polsce. Raport 360 stopni”.

Posłuchaj

O biurokracji w Polsce, dla portalu gospodarka.polskieradio.pl, mówił Przemysław Polaczek z firmy Grant Thornton współautor raportu „Biurokracja w Polsce. Raport 360 stopni”. /Dariusz Ekiert, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
+
Dodaj do playlisty

- Biurokracja jest wciąż hamulcem rozwoju i wzrostu. Jest to szczególnie dotkliwy problem wśród polskich średnich i małych przedsiębiorców. Ciężary, jakie za sobą niesie biurokracja, łatwiej jest znieść tym większym firmom, bo ich na to stać – mówi Przemysław Polaczek.

W najnowszy raporcie Grant Thornton „Biurokracja w Polsce. Raport 360 stopni” wyodrębniono 4 obszary szczególnie dotkliwe dla przedsiębiorczości.

- Głównym problemem są procedury podatkowe. Chodzi o niejasność i zawiłość przepisów podatkowych. Tych przepisów powstaje bardzo dużo. Średnio przedsiębiorca gdyby chciał być na bieżąco z prawem, musi się zmagać z przeczytaniem ponad 250 tysięcy stron aktów prawnych rocznie. Chodzi tu nie tylko o Ustawy, ale i o interpretacje prawne. Takich interpretacji, które wydawane są przez Urzędy Skarbowe wychodzi rocznie kilkadziesiąt tysięcy – mówi Przemysław Polaczek.

Kolejnym problemem jest zawiłość i niejednoznaczność interpretacji prawa podatkowego

- Przedsiębiorca często jest zagubiony w gąszczu wskazówek, które mają odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób dana operacje gospodarczą od strony podatkowej ma potraktować. Jeżeli jest większym przedsiębiorcom stać go na to by zatrudnić doradców podatkowych, jeśli jest przedsiębiorcą małym czy średnim pojawia się realny problem – dodaje ekspert.

Mamy też do czynienia z nadprodukcją prawa. Jak mówi Przemysław Polaczek w ubiegły rok był rekordowy (od 1918r) pod względem ilości wyprodukowanych stron aktów prawnych.

- Wyprodukowano w 2015 roku blisko 30 tysięcy stron Ustaw i rozporządzeń. To powoduje ze średni przedsiębiorca musi czytać takie akta 3, 5 godziny dziennie żeby orientować się na bieżąco w przepisach – dodaje Przemysław Polaczek.

Kolejnymi problemami biurokratycznymi są przewlekłe procedury i obowiązek sprawozdawczy.

Dariusz Ekiert, fko

 

 

Polecane

Wróć do strony głównej