Bezrobocie w Polsce będzie malało
Dlaczego bezrobocie w Polsce według GUS wyniosło na koniec marca 10 proc., a unijny urząd statystyczny Eurostat podaje, że wyniosło ono w naszym kraju w tym czasie 6,8 proc.?
2016-05-04, 15:58
Posłuchaj
Dlaczego bezrobocie w Polsce według GUS wyniosło na koniec marca 10 proc., a według Eurostatu 6,8 procent, wyjaśnia Małgorzata Wójtowicz z firmy Antal./Kamil Piechowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Dodaj do playlisty
Odpowiedź jest dosyć prosta - chodzi o metodę liczenia. GUS w swoich statystykach odnosi się do ogółu osób zarejestrowanych w Urzędach Pracy. Natomiast Eurostat bierze pod uwagę osoby, które w najbliższych 2 tygodniach mogą podjąć zatrudnienie, a pozostawały bez pracy przez ostatnie 4 tygodnie.
Stąd różne dane o rynku – GUS bierze pod uwagę nie tylko bezrobocie rejestrowane, ale również bezrobocie frykcyjne, do którego zalicza się osoby, które w tym momencie są bez pracy bo potrzebują odpoczynku lub są w trakcie zmiany pracy bądź przeprowadzki. Natomiast Eurostat te osoby wyklucza ze swoich statystyk – tłumaczy Małgorzata Wójtowicz z firmy Antal.
Prognozy dotyczące Polski są optymistyczne
Bez względu na to, którym statystykom będziemy się przyglądać, powinniśmy być dobrej myśli. Po pierwsze mówimy o rynku kandydata, a więc pracownicy mogą wybierać pomiędzy pracodawcami, co daje im większą szansę na wynegocjowanie lepszego wynagrodzenia.
Po drugie, bez względu na to kto bada rynek, widać, że bezrobocie się zmniejsza – stopa bezrobocia wg GUS zmalała o 0,3 pkt. proc. gdy porównamy marzec do lutego. Wg. statystyk europejskich, stopa bezrobocia w naszym kraju również maleje.
REKLAMA
̶ Więc możemy zakładać, że bezrobocie będzie stopniowo malało przy stopniowym wzroście wynagrodzeń bo to również obserwujemy – dodaje Małgorzata Wójtowicz.
Nie należy zapominac o szareja strefie
Bezrobocie może być jednak większe niż to, które obserwujemy na wykresach.
– To bezrobocie może być większe, bo nie mówimy w ogóle o szarej strefie. Są osoby, które wyjeżdżają sezonowa za granicę, nie rejestrują się w żadnych urzędach pracy. Nie podejmują też tej pracy oficjalnie, tylko na czarno, więc tej szarej strefy nie bierzemy pod uwagę, bo nie mamy jej jak zweryfikować – uzupełnia gość portalu.
Warto jednak zauważyć, że dane podawane przez GUS uwzględniają w pewnym stopniu szarą strefę. Wśród przebadanych przez urząd Polaków znajdują się osoby nie mające planu podjęcia pracy. Pozostają zarejestrowani w Urzędach Pracy dla ubezpieczenia zdrowotnego dla siebie lub rodziny czy dla zasiłku. Jak duża to grupa – trudno jednak ocenić.
REKLAMA
Kamil Piechowski
REKLAMA