Polska liczy na unijne wsparcie w walce z ASF

2016-10-10, 21:27

Polska liczy na unijne wsparcie w walce z ASF
Witold Choiński - prezes Związku Polskie Mięso.Foto: Polskie Radio

Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel zabiega o unijne środki na walkę z Afrykańskim Pomorem Świń.

Posłuchaj

Dlaczego Unia powinna pomóc Polsce w zwalczaniu ASF, mówi Witold Choiński - prezes Związku Polskie Mięso./Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
+
Dodaj do playlisty

Podczas poniedziałkowego posiedzenia w Luksemburgu unijnej Rady do spraw Rolnictwa i Rybołówstwa, Jurgiel zaproponował wdrożenie kompleksowego programu wsparcia w sektorze wieprzowiny w Polsce.

Stanowisko ministra popierają polscy przetwórcy mięsa. Jak podkreśla Witold Choiński - prezes Związku Polskie Mięso, nasz kraj powstrzymując rozprzestrzenianie się ASF, chroni również Europę Zachodnią.

̶  Unii Europejskiej powinno nie mniej niż Polsce zależeć na tym, żebyśmy jak najszybciej poradzili sobie z ASF, ponieważ zwalczanie wirusa w Polsce zabezpiecza Unię przed rozprzestrzenianiem się choroby na kolejne kraje unijne. Te środki powinny być przyznane Polsce – mówi Witold Choiński.

Jest kilka rodzajów działań, na które należy przeznaczyć pozyskane środki, zaznacza Witold Choiński. Między innymi w ramach przedsięwzięć zabezpieczających, na drogach łączących strefę zagrożoną z innymi częściami kraju, powinny być układane maty dezynfekcyjne. Należy też zwiększyć nakłady na akcję informacyjną wśród konsumentów. Trzeba również przygotować odpowiednie urządzenia do utylizacji zwierząt, uwzględniając i inne regiony kraju poza tymi, w których wirus już dał znać o sobie. Nie posiadamy takich rozwiązań  technicznych, mimo, że walka z ASF trwa już dwa lata. Takim wyposażeniem mogą się  pochwalić Niemcy.

Rolnicy ze strefy zagrożonej skarżą się ,że wskutek restrykcji związanych ze zwalczaniem ASF,  nie mogą sprzedać tuczników. Zdaniem Witolda Choińskiego, ten problem jest rozwiązywany, choć ciągle nie brak sygnałów o kłopotach rolników ze zbytem zwierząt.

̶ Kilka takich sygnałów sprawdziliśmy. Okazało się jednak, że problem nie leżał po stronie zakładów, ale po stronie lekarza powiatowego weterynarii, który nie wystawił, albo nie mógł wystawić świadectw zdrowia tuczników. Niewątpliwie jednak pojawiają się utrudnienia w handlu i nie ma się co dziwić zdenerwowaniu rolników, szczególnie tych posiadających duże stada zwierząt , których nie można sprzedać, mówi gość Polskiego Radia. 

Witold Choiński uważa, że  elementem walki z ASF powinno być zmniejszenie pogłowia dzików w Polsce. Jego zdaniem należy zbudować ogrodzenie na granicy z Białorusią, zatrzymując w ten sposób przechodzenie zarażonych zwierząt na stronę polską. Podkreśla, że populacja dzików powinna być jak najszybciej zmniejszona do 0,5 zwierzęcia na kilometr kwadratowy. Chodzi o taką redukcję, która pozwoli zachować populację, a jednocześnie na tyle ją zmniejszyć, aby nie było bezpośredniego kontaktu między dużymi stadami zwierząt wśród których mogą się znajdować  zarażone sztuki.

̶  Jednym z warunków skutecznej walki jest z pewnością redukcja liczby dzików - podkreśla Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso. 

Dariusz Kwiatkowski

Polecane

Wróć do strony głównej