Jak nie przepłacać za inwestycje zagraniczne?
Powinniśmy przestać być petentem, a stać się równorzędnym partnerem - twierdzą autorzy raportu "Polska wobec inwestorów zagranicznych. Propozycja nowej polityki".
2016-11-02, 16:58
Posłuchaj
Jak nie przepłacać za inwestycje zagraniczne, zastanawia się Marek Wróbel, prezes Fundacji Republikańskiej./Błażej Prośniewski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.
Dodaj do playlisty
Jak przekonują eksperci Fundacji Republikańskiej, obecna Polska różni się znacznie od tej z lat 90. XX wieku, kiedy to, walcząc ze strukturalnym bezrobociem i deficytem handlowy, ściągano inwestorów do specjalnych stref ekonomicznych.
- Tych atutów Polska ma tyle, że - moim zdaniem - nie musi przepłacać. Wiele inwestycji zresztą nic nie daje. Jeśli są to niskopłatne i niezbyt trwałe miejsca pracy, jeśli daną inwestycję można jedną prostą decyzją polityczną wyprowadzić z Polski, to - prawdę mówiąc - wartość dodana z tego jest niewielka. Oczywiście, jest wolność gospodarcza, każdy może sobie kupić, wynająć kawałek gruntu lub fabrykę, natomiast nie widzę powodu, dla którego należałoby dopłacać albo dawać inne ułatwienia takim inwestorom - mówi Marek Wróbel, prezes Fundacji Republikańskiej.
Poza tym, ważnym pytaniem, na które polskie władze muszą odpowiedzieć - w kontekście inwestorów zagranicznych - jest: do czego są oni nam potrzebni?
- Kapitał nadal jest potrzebny, ale można go pozyskiwać na różne sposoby, na przykład przez instrumenty dłużne, które są dziś tanie. A tzw. dyfuzja technologii czy know-how właściwie trochę nas zawiodła. Firmy, które inwestują w Polsce nawet w wysokotechnologiczne zakłady, właściwie tą technologią się nie dzielą.
REKLAMA
Na koniec 2014 roku inwestycje zagraniczne w Polsce osiągnęły łączną skumulowaną wartość 208 mld dolarów, co stanowi 1/3 polskiego PKB.
Błażej Prośniewski
REKLAMA