Czego nie wolno przywozić w wakacyjnych podróży?

Sezon wakacyjny w pełni. Rodacy wracający z zagranicznych wojaży często chcą utrwalić w pamięci mile spędzony czas przywożąc ze sobą rozmaite pamiątki. Niektóre z nich mogą być źródłem dużych problemów.

2018-06-28, 17:15

Czego nie wolno przywozić w wakacyjnych podróży?
zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock

Posłuchaj

O tym czego nie wolno przywozić z wakacyjnych podróży - wyjaśnia podinspektor Piotr Tałałaj - oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Warszawie w rozmowie z Dariuszem Kwiatkowskim/Naczelna Redakcja Gospodarcza
+
Dodaj do playlisty

W ubiegłym roku na granicach zatrzymano 3585 okazów flory i fauny lub przedmiotów wykonanych  z części roślin  i zwierząt  chronionych prawem, a konkretnie konwencją waszyngtońską. Było wśród nich 526 okazów zwierząt żywych, 26 żywych okazów  roślin  i  ekstrakt  chronionego drzewa różanego, 910 okazów medycyny azjatyckiej, 2083 gitary  z elementami drewnianymi, pochodzącymi z drzewa Dalbergia oraz 4 kilogramy kawioru z ryb jesiotrokształtnych.

Ta wyliczanka nie wyczerpuje listy przedmiotów, które nie powinny być przewożone. Ba, nie powinny być kupowane. Tymczasem sklepy z pamiątkami w krajach azjatyckich i afrykańskich oferują: wypchane zwierzęta, przedmioty z kości słoniowej , obrazki i makatki wykonane ze skór i kości zwierząt gatunków chronionych.

Nawet 5 lat pozbawienia wolności 

- Musimy pamiętać, że przywóz takich pamiątek jest zagrożony karą pozbawienia wolności od trzech miesięcy nawet do pięciu lat. Często sądy zamieniają to na kary grzywny. Istotną kara jest też to, że osoba skazana za takie przestępstwo trafia na kilka lat do Krajowego Rejestru Skazanych, można wówczas stracić pracę i mieć problemy z jej ponownym zdobyciem - wyjaśnia podinspektor Piotr Tałałaj, oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.

Uwaga na podóbki 

Następną grupą niebezpiecznych towarów przywożonych zza granicy są towary podrobione. Po pierwsze z racji opatrzenia ich fałszywym znakiem producenta, ponieważ bez względu na to, gdzie kupiona została taka podróbka, wwożąc ją na obszar Unii Europejskiej  narażamy się na zarzut popełnienia przestępstwa. Służba celna może skonfiskować podrobiony towar, a na wwożącego nałożyć grzywnę. Po drugie, rzeczy podrabiane są nieraz wykonane z surowców zagrażających zdrowiu człowieka.

REKLAMA

Przewóz lekarstw jest zakazany 

Problemów może też dostarczyć próba wwiezienia na przykład lekarstw, które w istocie są narkotykami. Bywa, że ofiarą takiej sytuacji staje się człowiek wrażliwy na los bliźnich, który zgodził się przewieźć na przykład  "lekarstwo dla krewnych", na prośbę mniej lub bardziej znanych sobie osób spotkanych za granicą.

Jeżeli turysta przyjeżdża z kraju nie należącego do Unii, to może przywieźć prezenty o równowartości nie przekraczającej 430 euro. Ograniczenia dotyczą też alkoholu i papierosów. Te normy w każdym kraju są inne, można się z nimi zapoznać na stronach Ministerstwa Finansów czy Izb Administracji  Skarbowej.

Uwaga na kanapki z szynką i żółtym serem 

W związku z zagrożeniem rozprzestrzeniania się Afrykańskiego Pomoru Świń  restrykcje dotyczą również wwożenia do krajów unijnych wszelkich artykułów pochodzenia zwierzęcego. Dotyczy to też produktów spożywczych: wędlin, serów czy zawierających je kanapek podróżnych. Taka żywność musi być pozostawiona na granicy.

- Trzeba pamiętać o tym, że nawet jedna kanapka albo paczka z wędliną,  przywieziona z rejonu, gdzie występuje Afrykański Pomór Świń, może zaszkodzić naszej gospodarce, a konkretnie hodowli trzody chlewnej w Polsce i krajach Unii Europejskiej  - przypomina podinspektor Piotr Tałałaj, oficer prasowy Izby Administracji Skarbowej w Warszawie.

REKLAMA

NRG, Dariusz Kwiatkowski, kw 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej