Sawicki pisze do Junckera: KE sama nie rozumie swoich zasad ws. rekompensat
Wstrzymanie przez KE przyjmowania powiadomień o zamiarze wycofania z rynku produktów rolnych objętych rosyjskim embargiem jest dowodem na brak zrozumienia zasad, które Komisja sama określiła - napisał minister rolnictwa Marek Sawicki w liście do szefa KE.
2014-09-12, 14:02
Jak poinformował w piątek resort rolnictwa, minister rolnictwa Marek Sawicki napisał do  Jean-Claude'a Junckera w związku ze wstrzymaniem  przyjmowania powiadomień od rolników, którzy ucierpieli na rosyjskim  embargu na unijne produkty.
     Sawicki o zawieszonych rekompensatach dla rolników: winna Unia >>>     
 Minister pisze, że decyzja Komisji jest "kolejnym dowodem na urzędniczy  brak zrozumienia procesów produkcyjnych w rolnictwie i funkcjonowania  rynku, których zasady sama określiła". Według Marka Sawickiego, Komisja  Europejska swoją decyzją o weryfikacji i ewentualnej redukcji płatności  wstrzymuje nierozpoczęty proces wypłat na kolejne 6 tygodni.
  Sawicki domaga się zwiększenia puli na rekompensaty  
 Szef resortu rolnictwa pisze też, że jeżeli Komisja nie zdecyduje się na  użycie większej kwoty środków (powyżej 125 milionów euro) na  stabilizację rynku, skutki braku tej decyzji będą wielokrotnie większe  finansowo i społecznie oraz trudne obecnie do oszacowania. Sawicki  wezwał KE do podjęcia faktycznych oraz adekwatnych do skali kryzysu  działań.
  W środę  wieczorem KE poinformowała, że zawiesiła wsparcie dla producentów  szybko psujących się owoców i warzyw, dotkniętych skutkami rosyjskiego  embarga.  Powodem było to, że wnioskowane kwoty przekroczyły już w sumie  125 mln euro, czyli całość pieniędzy, jakie KE przeznaczyła na  rekompensaty za wycofywanie z rynku niektórych owoców i warzyw.
Marek Sawicki: KE zaskoczona sprawnością polskich rolników i skalą wniosków o rekompensaty.
Źródło: TVN24/x-news
IAR/PAP, awi