Kolejny duży kontrakt Ursusa w Afryce
Ursus podpisał właśnie kolejny duży kontrakt w Afryce. Tym razem z Tanzanią. ̶ Wartość tego kontraktu to 55 milionów dolarów - mówił w Polskim Radiu 24 Mariusz Lewandowski, pełnomocnik zarządu do spraw marketingu i handlu w spółce Ursus SA. Jak dodaje, wielkie kontrakty w Afryce wiodą do odbudowy rynku polskich ciągników w naszym kraju.
2015-10-24, 08:59
Posłuchaj
̶ Umowa przewiduje wyeksportowanie do tego kraju 2,4 tys. ciągników oraz stworzenie osiem centrów serwisowych – mówi Lewandowski. Jak jednocześnie dodaje, Polacy zamierzają też stworzyć w Tanzanii, podobnie jak w Etiopii, montownię ciągników.
Ursus był w Afryce od lat
Tanzania to drugi - po Etiopii - kraj afrykański, do którego trafiają traktory znad Wisły. Jak wyjaśnia Mariusz Lewandowski, w Etiopii jeździ już po jej polach 1,5 tys. polskich ciągników, na 3 tysiące zakontraktowane. ̶ W tym kraju stworzono linię produkcyjną, gdzie zatrudnienie znalazło ok. 200 miejscowych osób - podkreśla.
̶ Obecnie w Etiopii jeżdżą ciągniki o mocy od 50 do 180 KM – mówi przedstawiciel Ursusa. O ile na początku montowano tam ciągniki rolnicze, o tyle teraz, po podpisaniu drugiego kontraktu z etiopskim zakładem cukrowniczym, jeżdżą tam maszyny ciągnące przyczepy z trzciną cukrową – mówi Lewandowski.
Kontrakt podpisany w Tanzanii przewiduje dostarczenie ciągników o wykorzystaniu rolnym o mocy do 100 KM.
REKLAMA
Pytany, dlaczego polska oferta znajduje wzięcie w Etiopii, przypomina, że Ursus w latach swojej świetności wysyłał tam bardzo dużo swoich ciągników, stąd jest znany i ceniony za dobrą jakość.
Do tej pory jeszcze produkty z marką Ursus jeżdżą w takich krajach jak Ghana, Mozambik, Maroko czy Kenia.
Polski ciągnik wygrywa z chińską konkurencją dzięki jakości i cenie
̶ Te maszyny mają często kilkanaście lat i nadal pracują – podkreśla Lewandowski. ̶ Stąd właśnie tą trwałością wygrywamy z ciągnikami z Indii czy Chin – mówi.
Jak jednocześnie podkreśla, konkurencyjne ciągniki nie są dużo tańsze od polskich, tymczasem partnerzy w Afryce chcą za rozsądną cenę otrzymać dobry jakościowo sprzęt. Dlatego wybierają polski ciągnik.
REKLAMA
Podkreśla specyficzne warunki wymiany handlowej, w której wielką rolę odgrywają rozmowy na szczeblu oficjalnym, rządowym.
̶ Liczące się spółki w krajach afrykańskich są przeważnie państwowe, stąd wsparcie ze strony dyplomacji gospodarczej czy ministerstw jest nieodzowne – mówi Mariusz Lewandowski. Szczególną rolę w kontaktach gospodarczych odgrywa też polski program Go Africa.
Kontrakty afrykańskie służą odbudowie marki Ursusa w Polsce
Co ciekawe, kontrakty podpisywane na innym kontynencie wiodą do odbudowywania marki w Polsce. ̶ Gdy w 2011 r przejmowaliśmy Ursus, właściwie nie mieliśmy produktu, teraz to jest kilkanaście ciągników z homologacją, sprzedawanych tak w Afryce, jak w Europie i Polsce. – mówi Lewandowski.
̶ Dzięki temu po odbudowujemy rynek polskich ciągników w kraju – podkreśla.
REKLAMA
I daje to efekt. – Liczba rejestracji Ursusa w Polsce wzrosła w ciągu roku o 40 procent – mówi z dumą Lewandowski.
Sylwia Zadrożna, jk
REKLAMA