Mlekomaty to dobry pomysł na biznes?
Świeże mleko z pianką w mieście z automatu to możliwe, chociaż nadal rzadkie. W całej Polsce jest obecnie zainstalowanych 38 mlekomatów. Przyzwyczajeni do innych produktów z automatów, do tej formy kupna mleka trudno się nam przekonać.
2015-12-08, 09:40
Posłuchaj
Mlekomaty działają podobnie jak inne maszyny vendingowe, czyli automaty do sprzedaży np. słodyczy. Wystarczy podstawić butelkę pod umieszczony w zamykanym okienku nalewak, wrzucić pieniądze i wybrać ilość, którą chcemy zakupić, a urządzenie najpierw zdezynfekuje butelkę gorącą parą, a następnie naleje nam wybraną ilość mleka.
Część producentów zrezygnowała z tego biznesu
Na Podkarpaciu mlekomaty zaczęły powstawać pięć lat temu. Zainwestowało w nie kilku rolników, z czasem jednak zaczęli z nich rezygnować. Na rynku pozostał tylko Daniel Bruk, młody rolnik z Puław, koło Rymanowa.
- W tej chwili jest pięć mlekomatów, które działają – mówi gość radiowej Jedynki.
Nie taka łatwa praca
Jak dodaje, utrzymanie mlekomatów nie jest takie proste, ponieważ szczególnie trzeba zadbać o higienę.
REKLAMA
- Jest to ciężka praca, ale mleko sprzedawane jest po lepszej cenie niż w mleczarni. Można od razu otrzymywać pieniądze za sprzedany produkt – wyjaśnia rolnik.
Dalsze plany inwestycyjne
Gość radiowej Jedynki przez pięć lat, od kiedy uruchomił pierwszy mlekomat, nie dość, że zwiększył ilość urządzeń, to ma już plany na inwestycje w przetwórstwo, razem ze wspólnikiem ze Szwajcarii.
- Wspólnie chcemy produkować nie tylko dobre mleko, ale i też od razu je przetworzyć i sprzedać jako gotowy produkt. Poczyniliśmy kroki w tym kierunku, załatwiamy dokumentację i myślę, że uda nam się zrealizować to w niedługim czasie – mówi Daniel Bruk. – Chcemy produkować twarde sery żółte, długodojrzewające, te, które produkuje się w Szwajcarii, Austrii – dodaje.
Przetwórnia jeszcze nie powstała, ale już są kontrahenci z Zachodu, którzy chcą kupować te właśnie sery.
REKLAMA
Ewa Niedziałek-Szeliga, awi
REKLAMA