Co dalej z prywatyzacją Krajowej Spółki Cukrowej?
Plantatorzy buraka cukrowego krytykują pomysł stworzenia holdingu rolno-spożywczego. Taki pomysł padł kilka dni temu padł z ust ministra skarbu Dawida Jackiewicza. W skład holdingu miałaby wejść m.in. Krajowa Spółka Cukrowa.
2016-05-10, 09:50
Posłuchaj
Konsolidacja ma przynieść oszczędności sięgające kilkuset milionów złotych w skali roku i to tylko na samych wspólnych zakupach.
To nierealne założenia, uważa Kazimierz Kobza, dyrektor biura w Krajowym Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.
- Te wszystkie spółki nie mają miliardów zł obrotów. Największą firmą jest Krajowa Spółka Cukrowa, która ma 1,5 mld obrotu. A skąd te zyski, oszczędności mają być, skoro obrotu nawet tego nie będzie – zastanawia się gość radiowej Jedynki.
Plantatorzy apelują o prywatyzację KSC
Jednocześnie plantatorzy apelują o plantatorsko-pracowniczą prywatyzację KSC, co zakłada przyjęta przed laty ustawa.
REKLAMA
- W 2004 roku wyszło rozporządzenie Rady Ministrów w tej sprawie. Cały czas dyskutowano o tej ustawie. Kiedy dochodziliśmy już niemal do końca negocjacji, coś stawało na przeszkodzie i po paru miesiącach wracaliśmy do punktu wyjścia. Ostatni projekt prywatyzacji był przygotowywany według tego, co proponowały związki zawodowe. Związek proponował, żebyśmy rozłożyli to na raty, żebyśmy my dokonali również wyceny, czego przez ostatnie 15 lat nie było. Niestety do tej wyceni nie doszło, nie dopuszczono nas – mówi Kazimierz Kobza.
Fiasko kolejnych prób prywatyzacji
Kolejne próby prywatyzacji Krajowej Spółki Cukrowej nie dochodziły do skutku między innymi z powodu różnicy zdań, co do wyceny przedsiębiorstwa i tym samym akcji. Zdaniem plantatorów rząd zawyżał te kwoty, co powodowało, że rolników nie było stać na zakup akcji.
Dariusz Kwiatkowski, awi
REKLAMA