Banki Żywności - w Polsce marnuje się rocznie około 9 milionów ton żywności

Marek Borowski, prezes Federacji Polskich Banków Żywności, podkreśla, że najczęściej podawaną przez konsumentów przyczyną marnowania jedzenia jest przegapienie terminów przydatności do spożycia. Zaznacza, że należy rozróżnić oznaczenie daty, poprzedzone słowami "spożyć do", od "najlepiej spożyć przed". W pierwszym przypadku nie można jeść danego produktu, gdy termin minie, a w przypadku napisu " najlepiej spożyć przed" trzeba ocenić, czy produkt nadal jest dobry. Tak oznaczane są suche makarony, kasze, herbata czy surowe jajka.

Małgorzata Minta, dziennikarka i blogerka kulinarna, podkreśla, że warto spojrzeć twórczo na zawartość swojej lodówki, nie przejmować się konwenansami określającymi, co do czego nie pasuje, i gotować, wykorzystując różne rzeczy. Na przykład warzywa korzeniowe można wykorzystać do sałatek, ale też po upieczeniu czy ugotowaniu można z nich zrobić zupę-krem. Jak zaznacza Małgorzata Minta, często wyrzucane jest wyschnięte pieczywo, ale i ono po przypieczeniu może znakomicie urozmaicić kolację w toskańskiej sałatce panzonella, do której dodajemy dojrzałe pomidory, przyprawy i ser mozzarella. "Działając w ten sposób nie dość, że wyczyścimy sobie lodówkę, będziemy mieć czyste sumienie, to mamy także niezłą kolację" - powiedziała blogerka.

Specjalista w dziedzinie technologii chłodniczych Krystian Chojnacki podkreśla, że jak najdłuższą świeżość produktów może zapewnić przechowywanie ich w odpowiednich miejscach w lodówce, przy wilgotności około 70 procent. Warzywa, nabiał i wędliny dobrze jest przechowywać w odpowiednich oznaczonych strefach, najlepiej w pojemnikach, żeby nie traciły wilgotności.

Banki Żywności zachęcają do tego, aby na opakowaniach produktów pisać datę ich otwarcia, opisywać produkty zamrożone i nie wkładać do lodówki dań gorących lub ciepłych. Informacje o zapobieganiu marnowania jedzenia można też znaleźć na stronie www.niemarnuje.pl .

REKLAMA

IAR, jk