Skarga na Polskę ws. dyrektywy energetycznej budynków: powinniśmy się wybronić

Komisja Europejska skierowała skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu w sprawie niepełnego wdrożenia przez Polskę i Austrię zapisów wymaganych przez unijną dyrektywę 2010/31/UE dotyczącą energetycznej charakterystyki budynków. - Unia nie ma racji, mówi gość Polskiego Radia24 Ryszard Kowalski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa.

2014-07-14, 19:18

Skarga na Polskę ws. dyrektywy energetycznej budynków: powinniśmy się wybronić
Polska spełniła wymogi unijnej dyrektywy, dotyczące opracowania systemu certyfikacji energetycznej budynków oraz wdrożenia regularnej inspekcji systemów grzewczych i klimatyzacyjnych.Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

Dlaczego Polska powinna się wybronić przed skargą dotyczącą niepełnego wdrożenia przez Polskę i Austrię zapisów wymaganych przez unijną dyrektywę 2010/31/UE dotyczącą energetycznej charakterystyki budynków, tłumaczy gość Polskiego Radia24 Ryszard Kowalski, prezes Polskiego Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa./Halina Lichocka,
+
Dodaj do playlisty

Zgodnie z dyrektywą 2010/31/UE kraje UE-28 powinny wdrożyć minimalne wymagania w zakresie efektywności energetycznej budynków, a także przygotować przepisy umożliwiające budowę od 2021 r. wyłącznie budynków o niemal zerowym zużyciu energii.

Unia zarzuca Polsce, że nie wdraża przepisów

Na wdrożenie tych regulacji Polska miała czas do 9 lipca 2012 r. i  obecnie mamy zdaniem Komisji, 2-letnie opóźnienie.

Polska odpowiednie przepisy już wdrożyła

Tymczasem w opinii Ryszarda Kowalskiego, który był gościem Haliny Lichockiej  w PR24, zarzuty unijnych urzędników pod adresem naszego kraju są nieuzasadnione, ponieważ odpowiednie przepisy dotyczące budownictwa energooszczędnego nasz kraj już wprowadził.

Gość PR 24 zaznacza, że spełniliśmy również inne wymogi unijnej dyrektywy, dotyczące opracowania systemu certyfikacji energetycznej budynków oraz  wdrożenia regularnej inspekcji systemów grzewczych i klimatyzacyjnych. Natomiast żadne unijne certyfikaty nie są w stanie zagwarantować zmniejszenia zużycia energii w powstającym budynku.

Zdaniem gościa PR 24 Komisja Europejska tworzy złudzenia zamiast realnych narzędzi dotyczących energooszczędności budynków na terenie Unii.

Natomiast poprawę sytuacji w dziedzinie zmniejszenia zużycia energii gwarantują przepisy  wprowadzone przez polski rząd już w ubiegłym roku, które w opinii eksperta są bardzo dobre.

Stąd, zdaniem Ryszarda Kowalskiego, Polska ma duże szanse na wybronienie się z zarzutów stawianych jej przez Komisję Europejską.

W przypadku natomiast niekorzystnego dla nas wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE,  grozi nam kara w wysokości 96,7 tys. euro liczone za każdy dzień zwłoki we wdrożeniu dyrektywy. Dla Austrii, której postawiono podobne zarzuty,  KE proponuje karę w wysokości 39,5 tys. euro/dzień.

Halina Lichocka

Polecane

Wróć do strony głównej