Wyzwanie przez ministrem energetyki: górnictwo i black-out
Do najpilniejszych zadań dla ministra energetyki należy uratowanie sektora wydobywczego. Czasu jest mało. Ale równie pilne sprawy mogą czekać w spółkach energetycznych. Bo od nowego roku wyłączonych zostanie kilka bloków.
2015-11-17, 00:11
Posłuchaj
─ Był czas składania obietnic. Teraz przyszedł czas na ciężką pracę - ocenia Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i energii.
W tym tygodniu, najpewniej w środę, premier Beata Szydło wygłosi expose. Czy dużo miejsca poświęci kwestiom związanym z energetyką? Andrzej Szczęśniak wątpi.
Powiązany Artykuł
Sejm uchwalił zmiany umożliwiające powstanie resortu energetyki
─ Expose zwykle zawierają pobożne życzenia. Jak się rozbujało nastroje, a przede wszystkim oczekiwania społeczne - a w energetyce to było dosyć mocne - to teraz trzeba je będzie nieco schłodzić, bo możliwości są niewielkie. Formułowanie celów w szeroko rozumianej branży energetycznej będzie znacznie bardziej ostrożniejsze, niż w kampanii wyborczej - mówi.
Nowy resort w organizacji
Mamy w rządzie ministra bez teki. Tak gość Polskiego Radia 24 komentuje nominację Krzysztofa Tchórzewskiego na szefa resortu energetyki. ─ Ministerstwo jeszcze nie istnieje, a ruchy w energetyce są potrzebne szybko, uważa Andrzej Szczęśniak.
REKLAMA
─ Cała operacja jest trudna do zrealizowania strukturalnie, bo nowy resort ma składać się z 3 części, dodaje ekspert. Chodzi o połączenie resortu środowiska, działów energetycznych z nowego ministerstwa rozwoju (do tej pory gospodarki) i z ministerstwa skarbu.
Pierwsze zadanie: ratowanie śląskich kopalń
Najpilniejsza sprawa do załatwienia przez nowy resort energetyki to restrukturyzacja sektora górniczego. Ale o ile da się poprawić zarządzanie węglowymi spółkami i obniżyć koszty wydobycia, które dziś sięgają 300 zł/tonę węgla, to zdecydowanie trudniejsze będzie zrealizowanie nowych inwestycji. A te liczone są w miliardach złotych. ─ Samą łopatą i szuflą węgla się nie wykopie. Tam potrzebne są inwestycje - mówi Andrzej Szczęśniak.
Czy Polsce grozi w przyszłym roku black-out?
Wyzwania stoją także przed spółkami energetycznymi. Od 1 stycznia zamkniętych zostanie kilka zakładów. Nadwyżka mocy w polskim systemie się zmniejszy. A w pamięci branża ma wydarzenia z sierpnia tego roku, gdy wprowadzono ograniczenia w poborze energii dla dużych odbiorców.
─ Jeżeli taka sytuacja powtórzyłaby się w sierpniu - tzn. ostre mrozy, brak wody, duże zapotrzebowanie na energię - to możemy mieć kłopot. Bo zapas mocy będzie za chwilę bardzo mały - ocenia ekspert.
Karuzela kadrowa ruszy
Nie ma też wątpliwości co do zmian w zarządach największych spółek z tych branż. ─ Pójdzie to szybko. Tak szybko, jak pozwolą na to procedury - uważa Andrzej Szczęśniak. I dodaje: wiem, że przygotowania są. Także po stronie spółek.
─ I być może uśmiechniemy się, gdy odkryjemy, że niektórzy menedżerowie z państwowych spółek mają równie dobre koneksje z politykami PO, jak i PiS dodaje ekspert.
Krzysztof Rzyman
REKLAMA