Statek wyposażony zgodnie z instrukcjami rosyjskiej agencji atomowej Rosatom wypłynął z Sankt Petersburga w poniedziałek i powinien przez Amsterdam dotrzeć do Marsylii za dwa tygodnie. Jak podaje agencja AFP, jednostka miała wypłynąć z Rosji w maju, ale wypłynięcie opóźniło się przez zakaz zawijania rosyjskich statków do europejskich portów w ramach sankcji związanych z rosyjską agresją na Ukrainę.
Po rozpoczęciu inwazji Moskwa ogłosiła, że po 2024 roku wycofa się z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), kolejnego flagowego projektu współpracy naukowej Zachodu z Rosją. Na razie podobna decyzja nie zapadła w przypadku ITER.
Projekt ITER
ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor - Międzynarodowy Eksperymentalny Reaktor Termonuklearny) to projekt stworzenia największej na świecie instalacji służącej do przeprowadzania kontrolowanej fuzji jądrowej, co oznaczałoby uzyskanie ogromnego źródła energii. Idea programu narodziła się po szczycie prezydenta USA Ronalda Reagana i przywódcy ZSRR Michaiła Gorbaczowa w 1985 r. W projekcie uczestniczą: Unia Europejska, Wielka Brytania, Szwajcaria, Stany Zjednoczone, Indie, Japonia, Korea Południowa, Chiny oraz Rosja.
Główny element programu ITER to tzw. tokamak, czyli urządzenie do przeprowadzania kontrolowanej reakcji termojądrowej, które powstaje w centrum badawczym Cadarache pod Marsylią.
Bliskie kontakty Francji z Rosją
Pod koniec sierpnia 2022 r. dziennik "Le Monde" informował, że mimo presji opinii publicznej francuski koncern TotalEnergies pozostaje w Rosji jako jedyna francuska grupa energetyczna. Sprzedaż akcji w spółce Terneftegaz, wydobywającej gaz ze złoża Termokarstowoje, nie oznacza rezygnacji z aktywności firmy w Rosji i zysków.
"Le Monde" podkreśla, że dzięki swojej działalności w Rosji TotalEnergies osiągnął w tym roku rekordowe zyski. W drugim kwartale bieżącego roku firma zarobiła 5,7 mld miliardów dolarów, czyli ponad dwa razy więcej niż w 2021 roku.
TotalEnergies jest jedyną francuską spółką naftową i gazową, która nie wycofała się z Rosji po wybuchu wojny na Ukrainie.
Czytaj także:
PAP/IAR/PR24.pl/mk