Ile potrzebnego węgla trafiło już do gospodarstw domowych? Wiceminister podał dane

Wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda powiedział w Sejmie, że po wprowadzeniu embarga na rosyjski węgiel rząd zaimportował 16-17 milionów ton tego paliwa z innych kierunków.

2022-10-20, 14:40

Ile potrzebnego węgla trafiło już do gospodarstw domowych? Wiceminister podał dane
Importowany do Polski węgiel w pełni certyfikowany - zapewnia resort aktywów państwowych. . Foto: Shutterstock/LETOPISEC

W Sejmie odbyło się dziś drugie czytanie projektu określającego maksymalne ceny węgla dla samorządów. Przewiduje, że gminy będą nabywać węgiel po maksymalnej cenie 1500 złotych za tonę, a następnie odsprzedawać mieszkańcom za nie więcej niż dwa tysiące złotych.

50 proc. potrzebnego węgla trafiło już do gospodarstw domowych

- 3 mln ton węgła z polskich kopalni trafiło już do gospodarstw domowych. Do końca roku trafi kolejny milion. Do końca sezonu będzie to około 5 mln ton węgla. Przy zapotrzebowaniu, jakie szacujemy dla gospodarstw domowych na około 8 mln ton, to szacujemy, że około 50 proc. potrzebnego węgla trafiło już do gospodarstw domowych - poinformował w Sejmie wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda.

- Nie straszcie Polaków, że tego węgla nie ma - zwrócił się polityk do posłów opozycji, którzy pytali o certyfikaty jakości dla importowanego węgla.

Importowany węgiel w pełni certyfikowany

- Węgiel, który importujemy, jest w pełni certyfikowany. Nikt za ten węgiel nie zapłaci, jeśli on nie przejdzie certyfikacji w kraju. To jest węgiel, który sprowadzamy przez pośredników światowych, którzy zaopatrują nie tylko Polskę, ale też inne kraje Europy. Nie opowiadajcie bzdur, że ten węgiel się nie pali - odpowiedział wiceminister.

Rabenda dodał, że certyfikaty będą przekazywane samorządom. - To jest poprawka, która została wprowadzona przez samorządy - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że węgiel sprzedawany jest zarówno podmiotom prywatnym jak i samorządom, "bo to samorządy podjęły tę dyskusję, czy to one mogą dystrybuować węgiel do gospodarstw domowych. To był pomysł, który powstał w głowach samorządowców, a nie w gabinetach ministerialnych".

Cztaj także:

- Tą ustawą wprowadziliśmy szereg ułatwień i udogodnień, by to samorządy w większej swobodzie i w większej ilości mogły zaangażować się w ten proces. Samorządy mogą się włączyć w ten proces dystrybucji, ale nie muszą - zaznaczył Rabenda.

Posłuchaj

Posłuchaj

Wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda o dostawach węgla do Polski. (IAR) 0:17
+
Dodaj do playlisty

Wiceszef MAP dodał, że rząd przewidział udział podmiotów prywatnych w dystrybucji węgla.

IAR/PAP, akg

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej