Eksperci: górnictwo potrzebuje kompleksowego planu rewitalizacji
Rozwój inwestycji i reindustrializacja kraju to jedne z najważniejszych założeń nowego rządu. A energetyka i górnictwo będą pod specjalnym nadzorem - PiS zapowiada bowiem oparcie energetyki o czarny surowiec.
2015-11-18, 13:40
Posłuchaj
Tuż przed expose najbardziej na GPW traciły spółki z sektora energetycznego. - To znak, że rynki są pełne obaw – mówi Kamil Maliszewski z DM mBanku.
- Przed wystąpieniem pani premier, spoglądając na rynki można zauważyć, że najsilniej tracące spółki na rynku to branża energetyczna. Widać, że rynki też podzielają nasze obawy – mówi.
Posłuchaj
Górnictwo ma zachować swój priorytet, a to budzi zdecydowanie zastrzeżenia - mówi Jeremi Mordasewicz, z Konfederacji Lewiatan.
- Nie wystarczy dużo inwestować, trzeba jeszcze mądrze inwestować. Skoro priorytetem rządu ma być utrzymanie wszystkich kopalń, a wiemy o tym, że jest wiele kopalń trwale nierentownych, to będziemy w tych kopalniach topić pieniądze podatników – uważa gość.
REKLAMA
- Jeżeli Kompania Węglowa mogła by zamknąć cztery kopalnie, bo one stanowią 80 procent jej deficytu, a reszta mogła by pracować. W tym momencie jest tak, że zyski wypracowywane kopalniach rentownych, są przepompowywane do tych nierentownych, aby je ratować, ale na skutek tego kopalnie rentowne nie mają środków na modernizację – tłumaczy.
- Trzeba inwestować w otwieranie nowych pokładów, bardziej wydajne wydobycie węgla – dodaje.
Posłuchaj
Problematyczne natomiast wydaje się otwieranie nowych kopalń węgla brunatnego - zauważa Kamil Maliszewski z DM mBanku.
- To ma być postawienie twardo na energetykę węglową, opartą o węgiel kamienny, z tego co można było zrozumieć. Ponieważ z brunatnym węglem jest ten problem, że należało by otwierać nowe złoża, co napotyka na bardzo duży opór społeczności lokalnych, co jest naturalne w takiej sytuacji, gdyż to wiążę się zawsze z koniecznością przesiedlenia części osób. Obecne kopalnie odkrywkowe węgla kamiennego maja ten problem, że horyzont czasowy, który im pozostał, nie jest już specjalnie długi – wyjaśnia.
REKLAMA
Posłuchaj
Problem górnictwa nie dotyczy samej gospodarki - to przede wszystkim problem społeczny – wskazuje dr Katarzyna Tuszyńska, ekspert ds. polityki społecznej i rynku pracy
- To nie są tylko kopalnie i zakłady pracy, musimy pamiętać, że to są całe społeczności, które są w jakiś sposób uwikłane w sytuację, i w miejsce zamieszkania, i w zależności między zakładami pracy i kopalniami, i tymi wszystkimi zakładami, które są otoczką kopalni. Musimy pamiętać, że życie kopalni to nie tylko sama kopalnia, to też zakłady wokoło niej – mówi.
- Bez restrukturyzacji, i reintegracji społeczności tam na miejscu, bez całościowego planu rewitalizacji społecznej i ekonomicznej, problem kopalni nigdy nie zostanie rozwiązany – uważa.
Posłuchaj
Obecnie w górnictwie pracuje ok. 100 tysięcy osób.
REKLAMA
Grażyna Raszkowska, fko
REKLAMA