Eksperci: resort finansów i gospodarki muszą budować dobrą komunikację
O konieczności budowania dobrej komunikacji z rynkami, opartej o jasny i precyzyjny przekaz oraz wstrzemięźliwość w formułowaniu opinii i zapowiedzi, mówili goście Pulsu Gospodarki w Polskim Radiu 24.
2016-01-19, 14:47
Posłuchaj
- Polscy politycy odpowiedzialni za finanse i gospodarkę muszą dbać o dobrą komunikację, przestrzega dr Andrzej Kurnicki, kierownik katedry Finansów i Bankowości Uczelni Łazarskiego.
Komunikaty z resortów gospodarczych powinny być precyzyjne i jasne
̶ Komunikaty z ministerstwa finansów i gospodarki musza być precyzyjne i jasne, poparte argumentami – mówi ekonomista.
Posłuchaj
REKLAMA
Jak podkreśla, obaj ministrowie zarządzający tymi sferami, a szczególnie minister Szałamacha, powinni bardziej na zewnątrz kontaktować się z tymi dużymi graczami – w Londynie, w Stanach Zjednoczonych.
Trzeba dbać o dobre kontakty z partnerami w Londynie i USA
̶ Trzeba tego biznesu pilnować, tam musi być dobry team, kuty na cztery nogi, dobrze przygotowany, rozumiejący rynki kapitałowe i inwestycyjne – mówi ekonomista.
Wyjaśnia, że naszymi partnerami są tam osoby po dobrym uczelniach, będących członkami tych samych klubów, grający po rozmowach razem w golfa.
Ważna jest też wstrzemięźliwość w wypowiedziach
Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker wyraźnie podkreśla potrzebę wstrzemięźliwości w wypowiedziach decydentów, dotyczących np. Narodowego Banku Polskiego.
REKLAMA
Posłuchaj
Jak wyjaśnia, w gronie polityków, mających wpływ na decyzje jest sporo decydentów, nie zdających sobie do końca sprawy, że jakiekolwiek deklaracje, często bardzo wstępne, będące pomysłami, jakoś na rynek trafiają i jakiś odzew na nim powodują.
̶ Stąd trudno się dziwić, że ktoś się martwi o losy Narodowego Banku Polskiego czy Rady Polityki Pieniężnej, skoro taką deklarację słyszał – mówi ekspert.
REKLAMA
Kluczowe znaczenie będzie miała decyzja agencji Moody's
Natomiast Rafał Sadoch, główny ekonomista Noble Option zwraca uwagę na to, jak kluczowe znacznie będzie miała przyszła decyzja agencji Moody's.
Przypomnijmy, Agencja ratingowa Standard&Poor's obniżyła w ostatni piątek ocenę wiarygodności kredytowej Polski o jeden stopień. Nowa ocena ma tak zwaną negatywną perspektywę, co oznacza prawdopodobieństwo jej kolejnej obniżki w ciągu dwóch lat.
Natomiast agencja ratingowa Fitch utrzymała rating polski na dotychczasowym poziomie A-. dla zobowiązań w walutach obcych. Perspektywę Polski określono jako stabilną.
Jak zaznacza Rafał Sadoch, dla złotego, polskiej giełdy, kluczowa będzie przyszła decyzja agencji Moody's.
REKLAMA
Posłuchaj
Jak przypomina, ta agencja wstrzymała się z wydaniem oceny.
̶ Gdyby ta decyzja wskazywała na obniżkę ratingu, to w mojej opinii ona nie wstrzymałaby się z publikacją i po tym jak S&P ogłosiła obniżony rating, też by ją opublikowała – mówi ekonomista.
REKLAMA
Tyle, że jak podkreśla, obecny rating Polski tej agencji jest o dwa poziomy wyższy niż rating S&P.
Grażyna Raszkowska, jk
REKLAMA