Gazoport to korzystna alternatywa, bo będzie coraz mniej węgla w naszym miksie energetycznym

Budowany przez ostatnie lata gazoport w Świnoujściu został oficjalnie otwarty. Przez najbliższe pięć miesięcy będzie trwał rozruch terminalu. Gazoport ma przyjmować około 5 mld metrów sześciennych gazu rocznie, co odpowiada jednej trzeciej zapotrzebowania Polski na gaz ziemny.

2015-10-13, 15:40

Gazoport to korzystna alternatywa, bo będzie coraz mniej węgla w naszym miksie energetycznym
Do 2050 roku Niemcy będą chcieli mieć już nie 33 proc., a 80 proc. prądu z wiatraków czy paneli fotowoltaicznych. Foto: Glow/images

Posłuchaj

LNG i OZE będą zwiększały swój udział w polskim miksie energetycznym, ale wygranym przez najbliższe kilkadziesiąt lat ciągle będzie węgiel – podkreślają eksperci na antenie radiowej Czwórki. (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Gazoport w Świnoujściu kosztował ok. 3 mld złotych, a terminal umożliwia odbieranie skroplonego gazu ziemnego z dowolnego miejsca na świecie.

Dywersyfikacja dostaw będzie faktem

Nie ma być to bowiem inwestycja finansowo opłacalna, w pełni wykorzystywana, i nie ma gwarantować tańszego surowca, bo według stanu na dziś na pewno tak nie będzie.

– Na dzisiaj tania ropa naftowa obniża rentowność tego przedsięwzięcia, jak i każdego przedsięwzięcia w LNG na całym świecie. Ale politycy muszą patrzeć w perspektywie 20–30 lat, a nie w perspektywie tego, ile ropa naftowa kosztuje dzisiaj. Kiedy ropa znowu będzie droższa, gazoport będzie opłacalny. A przede wszystkim nawet taki pusty gazoport jest środkiem awaryjnym na wypadek, gdybyśmy stracili dostawy ze Wschodu. Gdy gazoport zacznie działać – dla nas to już nie będzie problem – podkreśla Wojciech Jakóbik, ekspert Instytutu Jagiellońskiego.

Coraz mniej węgla w miksie energetycznym…

Znaczenie gazu jako źródła energii w najbliższych latach będzie w naszym kraju rosnąć. Obecnie aż 85 proc. energii pochodzi u nas z węgla, ale to się ma zmienić. Tak przynajmniej sugerują ekonomiści w prognozie zapotrzebowania na paliwa i energię do 2050 roku.

REKLAMA

– W tej chwili pracujemy nad polityką energetyczną Polski do 2050 roku. Według tych prognoz, które ma w tej chwili rząd, w 2050 roku 1/3 energii będzie pochodzić z węgla, 1/3 będzie pochodzić z energii odnawialnej, a dopełnieniem będzie energia atomowa i gaz – tłumaczy Bartłomiej Derski wydawca portalu wysokienapiecie.pl.

… ale Indie i Chiny nadal chcą węgla

W praktyce Polska najprawdopodobniej nadal będzie jeszcze przez długie lata stawiać na węgiel.  Nie jesteśmy pod tym względem wyjątkiem na świecie.

– Kraje rozwijające się, które stanowią o przyszłości energetyki, ponieważ to z nich pochodzi to największe nowe zapotrzebowanie – Chiny, Indie stawiają na energetykę konwencjonalną, rozwijają energetykę odnawialną, ale nie mówią o odchodzeniu od węgla. Węgiel cały czas stanowi podstawę. I myślę, że podobnie będzie w Polsce. Głównie przez to, że mamy własny węgiel, który daje nam niezależność od sąsiadów – uważa Wojciech Jakóbik.

Kraje Unii rozwijają OZE

Inaczej jest w Europie Zachodniej. – Do 2050 roku Niemcy będą chcieli mieć już nie 33 proc., a 80 proc. prądu z wiatraków czy paneli fotowoltaicznych. Wszystkie światowe liczące się think tanki, firmy doradcze upatrują akurat w OZE przyszłości. I trudno, żeby było inaczej, bo kończą się nam te zasoby paliw kopalnych, które były najłatwiej dostępne. Dlatego sięgamy po coraz trudniej dostępne, coraz droższe, jak gaz łupkowy, czy z piasków bitumicznych. Tak samo w Polsce kopiemy coraz głębiej węgiel, dlatego on jest coraz droższy – podkreśla Bartłomiej Derski. I dodaje, że technologie OZE będą tanieć i to one będą wygrywać na rynku.

REKLAMA

Natomiast zdaniem Wojciecha Jakóbika – wygranym przez najbliższe kilkadziesiąt lat ciągle będzie węgiel. – Dopóki energetyka odnawialna nie ma jeszcze tych przewag, które ma energetyka konwencjonalna, czyli możliwości magazynowania, niezależności, jaką daje węgiel, to węgla nie zastąpi.

Karolina Mózgowiec, mb

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej