Rynek finansowy coraz bardziej zainteresowany seniorami

W 2050 roku aż jedna trzecia Polaków to będą emeryci. Gospodarka musi się przygotować na te zmiany. Na razie potrzebę dostosowania się dostrzegają niektóre banki.

2016-03-21, 19:26

Rynek finansowy coraz bardziej zainteresowany seniorami
Banki modyfikują swoją ofertę, przystosowują ją, tak żeby była ona dla seniorów przede wszystkim potrzebna. Foto: GlowImages

Posłuchaj

Są też takie firmy, które dodatkowo wciągają seniorów w labirynt kredytów, w związku z zakupem jakiegoś produktu – podkreśla gość Jedynki Marzena Rudnicka, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej. Albo w oferty ubezpieczeń na życie, np. na 30 lat. (Robert Lidke, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Mamy szansę być liderem w budowaniu gospodarki senioralnej, i choć teraz jesteśmy jeszcze stosunkowo młodzi na tle Europy, ale za 30 lat będzie już inaczej. W 2050 roku w wieku emerytalnym będzie w Polsce ponad 11 mln obywateli, według przewidywań GUS.

Specjalne oferty dla seniorów

Seniorzy to coraz bardziej znacząca część rynku, jednak chodzi o to, aby zarabiać na nich w sposób uczciwy i etyczny. Niestety, jest wiele ofert, umów proponowanych seniorom, które mogą działać na ich szkodę, są po prostu oszukańcze.

– Zdarza się celowe stosowanie umów niezrozumiałych dla seniorów. Grupa seniorów jest grupą bardzo różnorodną, i cześć seniorów jest też klientami tam, gdzie jest też każda inna grupa wiekowa. Natomiast część seniorów wymaga specjalnej opieki, specjalnego nadzoru – i tutaj w szczególności należy przyjrzeć się umowom, oraz jakości wykonywania, dostarczania tej usługi, np. opiekuńczej, żeby była ona dla seniora bezpieczna i najlepiej przygotowana – wyjaśnia gość Jedynki Marzena Rudnicka, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.

Klauzule niedozwolone – co krok

Ostatnio Instytut przyjrzał się umowom stosowanym w domach seniora i stwierdził, że klauzule abuzywne (niedozwolone) pojawiają się często. Czyli są one tam, gdzie senior powinien być pod opieką, a standard powinien być jak najwyższy. – I senior powinien tam być bezpieczny – dodaje prezes Rudnicka.

REKLAMA

Są to np. zapisy o tym, że jeżeli opłaty nie wpłyną na czas, to umowę można rozwiązać w trybie natychmiastowym, co na rynku ogólnokonsumenckim jest niedopuszczalne. Najpierw bowiem należy wezwać do zapłaty, wyznaczyć dodatkowy termin, poinformować o skutkach, i dopiero wtedy można rozwiązać umowę.  

Zdarzają się także takie klauzule w umowach, pozwalające na pozbycie się z ośrodka seniora, który np. zaczyna chorować.

– Są takie zapisy w umowach, które dopuszczają, że jeżeli stan zdrowia się zmienia, to dom opieki może podwyższyć cenę. I jest to też klauzula niedozwolona, gdyż cenę można podwyższyć tylko wtedy, gdy obie strony się na to zgodzą – tłumaczy gość Jedynki.

Mieszkania seniorów źródłem ich dochodu

Wiele problemów seniorów związanych jest z ich sytuacją mieszkaniową. Gdy emerytury czy renty nie wystarcza na utrzymanie.  Czy jest jakiś projekt, który zachęcałby seniorów do sprzedawania np. dużych mieszkań, a kupowania mniejszych. Wówczas kwota wynikająca z różnicy w cenie może służyć na dofinansowanie codziennego życia.

REKLAMA

– Instytut opracowuje projekt tzw. mieszkalnictwa senioralnego. Są to bardzo różne formy zamieszkiwania dla osób starszych, które mogą być nadal we własnym środowisku, jest to tzw. zjawisko starzenia się w miejscu. Otóż w ramach dzielnicy, miasteczka, powinny powstawać takie wspólnoty mieszkaniowe, które pozwalają mieszkać seniorom w mniejszych mieszkaniach, w systemie wynajmowanym, ale z pełnym serwisem usług, dostarczanym w miarę zmieniających się potrzeb – tłumaczy Marzena Rudnicka.

Mamy już w Polsce dwa takie punkty, i zainteresowanie jest bardzo duże, jednak jest to kropla w morzu potrzeb. W Stanach Zjednoczonych, szczególnie na Florydzie są tworzone specjalne enklawy dla seniorów, takie wioski czy nawet miasta.

– W Polsce bardziej skupiamy się na modelach, które będą zintegrowane środowiskowo z innymi pokoleniami. I w ramach normalnej zabudowy miejskiej będą stanowiły jeden z elementów funkcji miejskich i będą włączone w tzw. miejską tkankę społeczną – zwraca uwagę gość Jedynki.

Domy seniora pod nadzorem

Tam gdzie senior jest takim samym klientem jak nie-seniorzy, to podlega powszechnym regulacjom, co może zawsze sprawdzić UOKiK.

REKLAMA

– Natomiast jeśli chodzi o domy seniora, to one muszą być wpisane na listę wojewody. I to właśnie wojewoda ma obowiązek kontrolowania. Jednak te kontrole są raczej bardzo wybiórcze, szczątkowe, niewystarczające, i niekiedy dochodzi jednak do łamania praw seniora. Ale są też oczywiście placówki, które bardzo dobrze świadczą usługi – zwraca uwagę prezes Instytutu Gospodarki Senioralnej.

Natomiast w innych przypadkach rynek też sam to reguluje. Przykładem mogą być banki.

Około 1/3 polskich seniorów nie korzysta z kont bankowych, bo się obawiają, że mogą być źle potraktowani, że nie zrozumieją oferty, wykupią jakaś niepotrzebna polisę.  – I dostawcy usług dla seniorów, widząc ten zmieniający się rynek, gdyż teraz mamy 7 mln seniorów, a niebawem będzie ich 11 mln – modyfikują swoją ofertę, przystosowują ją, tak żeby była ona dla tego klienta przede wszystkim potrzebna. Żeby nie sprzedawać seniorom tego, czego nie potrzebują. A niestety, są też takie firmy, które dodatkowo wciągają seniorów w labirynt kredytów, w związku z zakupem jakiegoś produktu – podkreśla Marzena Rudnicka. Albo w oferty ubezpieczeń na życie, np. na 30 lat.

Specjalne towary i specjalne usługi

 A oferta dla seniora musi być przede wszystkim zrozumiała. Zwłaszcza, że często jest tak, że senior jest klientem apteki, banku, i czasami niedosłyszy co do niego się mówi. Jednak badania wykazują, że nie przyznaje się do tego, że nie rozumie. Potakuje, zgadza się na wszystko, i w związku z tym nie do końca wie, co naprawdę kupił.

REKLAMA

– Bardzo często firmy sprzedają usługi przez telefon, dzwoniąc do domu. Bazują na tym, że seniorzy są np. samotni, rzadko mają kontakt z drugą osobą. I wtedy dobrze wyszkolony doradca, który jeszcze dodatkowo zwróci się do seniora po imieniu, powie o specjalnie dla niego przygotowanej ofercie, to wtedy senior może skorzystać z takiej oferty – zauważa gość Jedynki.   

Instytut Gospodarki Senioralnej pracuje nad systemem certyfikacji usług, globalnym dla całego rynku, czyli dla wszystkich tych miejsc, gdzie senior jest klientem.

– Ponieważ to bardzo ważne, aby starsi klienci nie obawiali się kupować towarów i usług, które są im oferowane. Pewnym sposobem na zwiększenie bezpieczeństwa konsumentów-seniorów może być odpowiednie oznaczanie produktów dla nich przyjaznych – ocenia Marzena Rudnicka.

Dzięki temu seniorzy będą wiedzieli, które produkty, które usługi będą dla nich odpowiednie, i które są sprawdzone, bezpieczne. Chodzi tu certyfikację i recertyfikację. Bowiem ten certyfikat jest cały czas monitorowany. I te miejsca są sprawdzane. Często też zła obsługa klientów seniorów wynika z pośpiechu i procedur.

REKLAMA

– Ale przede wszystkim właśnie z braku specjalnych procedur obsługi klienta-seniora – komentuje gość Jedynki Marzena Rudnicka, prezes Krajowego Instytutu Gospodarki Senioralnej.

Robert Lidke, mb

 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej