Rolnictwo zawdzięcza 4,1 mld zł rocznie pszczołom, a przyczynia się do ich wyginięcia
4,1 mld zł warta była praca pszczół dla polskiego rolnictwa wykonana przez nie w roku 2015. Tyle wyniosła wartość owoców i warzyw zebranych dzięki zapylaniu upraw, wynika z raportu opublikowanego przez Greenpeace.
2016-08-11, 10:24
Posłuchaj
Analiza została opracowana przy użyciu narzędzia przygotowanego przez specjalistów z Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa.
- Eksperci opracowujący raport wykorzystali kalkulator przygotowany przez Organizację Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, czyli FAO. Ten kalkulator powstał we współpracy z francuskim instytutem badawczym INRA. Wykorzystano dane Głównego Urzędu Statystycznego, które zostały skombinowane ze wskaźnikiem plonowania, pokazującym, jaka jest zależność wysokości plonu od obecności pszczół - wyjaśnia Marianna Hoszowska z Greenpeace Polska.
4,5 tys. zł daje jeden ul gospodarkom narodowym w UE
Znaczenie pszczół dla rolnictwa, stosując kryterium ekonomiczne, ocenił też Polski Związek Pszczelarski.
- 1072 euro daje jedna rodzina pszczela poprzez zapylanie, więc 4,5 tys. zł daje jeden ul z pszczołami gospodarkom narodowym w Unii Europejskiej – podaje liczby szef Polskiego Związku Pszczelarskiego Tadeusz Sabat.
REKLAMA
Pestycydy zabijają pszczoły
Tymczasem rolnictwo, mające pszczołom tak wiele do zawdzięczenia, przyczynia się do zmniejszania ich populacji.
- W ciągu ostatnich 10 lat poziom zużycia pestycydów w Polsce wzrósł o 44 proc. W tym tych pestycydów, które są bardzo szkodliwe, wręcz śmiertelne dla pszczół – zauważa Marianna Hoszowska. – Drugi problem to wielkie uprawy monokulturowe, które powodują, że pszczoły mają co jeść przez dwa tygodnie np. kwitnienia rzepaku. Niestety później taki obszar staje się dla nich pustynią - dodaje.
Trzy lata temu UE wprowadziła obowiązujący do końca tego roku zakaz stosowania pestycydów z grupy najbardziej szkodliwych neonikotynoidów.
Czas na wprowadzenie wysokich kar?
Jednak zdaniem Tadeusza Sabata do niszczenia rodzin pszczelich przyczyniają się wszelkiego rodzaju opryski, jeśli nie są prowadzone w odpowiedni sposób. Dlatego jego zdaniem czas na podjęcie bardziej zdecydowanych działań chroniących pszczoły.
REKLAMA
- Najwyższy czy, by Powiatowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa zastosowała właściwe kary, tak jak policja na drodze. 3 proc. rodzin pszczelich jest co roku niszczone. W granicach 4,5 tys. rodzin pszczelich ginie przez złe stosowanie albo niestosowanie się do przepisów przy opryskach na wiosnę – mówi gość radiowej Jedynki.
Ekolodzy i pszczelarze mają nadzieję, że pod koniec roku, gdy będą ważyły się losy unijnych dotychczasowych zakazów stosowania pestycydów najbardziej szkodliwych dla pszczół, Polska opowie się za ich utrzymaniem.
Dariusz Kwiatkowski, awi
Polecane
REKLAMA