Znamy już Pszczelarza Roku
Wśród laureatów III edycji Ogólnopolskiego Konkursu Pszczelarz Roku 2016 znaleźli się Agnieszka i Paweł Kamińscy z Koła Pszczelarzy w Bogdańcu, w województwie lubuskim, którzy zwyciężyli w kategorii "Miód pszczeli wielokwiatowy". Zwycięzcami całego konkursu, laureatami Grand Prix, zostali: Irena, Albert i Maciej Radwan oraz Anna Pogacz z woj. małopolskiego.
2017-03-27, 08:30
Posłuchaj
Wyniki ogłoszono podczas konferencji zorganizowanej przez Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie oraz Fundację Edukacji Ekonomicznej i Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Dla państwa Kamińskich, właścicieli gospodarstwa rolnego nastawionego na produkcję roślinną, zajmowanie się pszczelarstwem to pasjonujące hobby i zarazem kontynuacja rodzinnych tradycji.
- W sumie to jest trzecie pokolenie. Pierwszy był dziadek, potem przejął to tata i my mamy to po tacie. Działamy z pasją, rozbudowaliśmy pasiekę do 70 rodzin – wyjaśnia rozmówca.
Najlepsi z najlepszych
Rywalizacja o tytuł „Pszczelarza Roku” cieszy się dużą popularnością. Oceniane są całe pasieki, a także w oddzielnych kategoriach produkowane przez nie gatunki miodu, wyjaśnia Marek Szczygielski, przewodniczący kapituły konkursu.
REKLAMA
- Ocenialiśmy 54 miody, pszczelarzy było trochę mniej. Warto pamiętać, że to są pszczelarze wytypowani z szerszego grona przez różnego rodzaju organizacje pszczelarskie – mówi.
Dla Agnieszki i Pawła Kamińskich zajęcie pierwszego miejsca w głównej kategorii konkursu ma istotne znaczenie.
- Jest to prestiż i motywacja do dalszej pracy – mówią zwycięscy.
Laury zdobyte w konkursie nobilitują zwycięzców, podkreśla Marek Szczygielski.
REKLAMA
- Na wszystkich jarmarkach, czy kiermaszach pszczelarze z dumą stawiają dyplomy uczestnictwa w tym konkursie, jako dowód, że są w grupie najlepszych – przekonuje gość.
Praca wre
Paweł Kamiński zaznacza, że utrzymanie pasieki wymaga dużego zaangażowania.
- Latem pracuje się w ulach, by odebrać miód, jesienią mamy wytop, szkolenia, a zima to drutowanie ramek, zbijanie. A od wiosny zaczyna się cały cykl od nowa – wylicza.
Działalność edukacyjna
Mimo nawału pracy w gospodarstwie rolnym i w pasiece, państwo Kamińscy znajdują czas na dzielenie się zdobytym doświadczeniem z osobami zainteresowanymi pszczelarstwem, w tym z młodzieżą.
REKLAMA
- Prowadzimy działalność edukacyjną w szkołach w mniejszych miejscowościach. Uczniowie również przyjeżdżają do nas – mówi.
Praca w pasiece jest źródłem dużej satysfakcji podkreśla Paweł Kamiński. Nawet wtedy, gdy pszczoła przypomni, że natura wyposażyła ją w żądło.
Na razie prowadzenie pasieki jest dla Agnieszki i Pawła Kamińskich zajęciem dodatkowym, ale planują powiększenie hodowli pszczół. Dlatego rozwijają uprawę roślin miododajnych.
Dodam, że państwo Kamińscy zgłosili wniosek o wpisanie jednego z rodzajów produkowanych miodów, na listę unijnych produktów chronionych. Chodzi o miód nektarowo -spadziowy z Doliny Warty.
REKLAMA
Dariusz Kwiatkowski, abo
Polecane
REKLAMA