70 mln euro pomocy dla sadowników poszkodowanych przez rosyjskie embargo

Tegoroczne plony owoców na pewno będą niższe ze względu na straty spowodowane wiosennymi przymrozkami. Tym ważniejsza może okazać się więc unijna pomoc dla sadowników.

2017-07-13, 10:52

70 mln euro pomocy dla sadowników poszkodowanych przez rosyjskie embargo
Najważniejszą polską uprawą sadowniczą są jabłka . Foto: Pixabay.com

Posłuchaj

O problemach polskich sadowników mówił w „Agro-Faktach” radiowej Jedynki Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP (Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Sezon truskawkowy już za nami i ogólnie nie był taki zły, mówi w radiowej Jedynce Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.

- To był sezon charakteryzujący się stratami przymrozkowymi. Dla tych producentów, którzy te straty mieli mniejsze, jakoś ochronili te swoje plantacje, był to sezon bardzo dobry, bo ceny były stosunkowo wysokie. Natomiast oczywiście dla tych, którzy ucierpieli, to nawet ta wysoka cena nie zrekompensowała poniesionych strat. Ogólnie możemy jednak powiedzieć, że dla plantatorów truskawek nie był to zły rok – uważa ekspert.

Ile pieniędzy z UE trafi do polskich sadowników? 

Najważniejszą polską uprawą sadowniczą są jednak jabłka i tu dla sadowników mamy dobrą informację. Unia Europejska zdecydowała się na przyznanie 70 mln euro pomocy dla tych sadowników, którzy ponoszą stary z powodu rosyjskiego embarga.

REKLAMA

- Mamy informację, że z tej kwoty ponad 70 mln euro, w tonach będzie to oznaczało blisko 80 tys. ton jabłek i innych owoców i warzyw dla polskich producentów. To jest oczywiście za mało w stosunku do możliwości eksportowych tych, które mieliśmy na rynku rosyjskim, ale to trochę więcej, niż było w roku ubiegłym – mówi gość radiowej Jedynki.

Zbiory jabłek nie będą rekordowe

W roku ubiegłym zebrano w Polsce rekordową ilość prawie 4 mln ton jabłek.  W tym roku  ani w Polsce, ani w wielu pozostałych europejskich krajach zbiory nie będą rekordowe.

- Na rynku europejskim nie powinno być tak ciasno, jeżeli chodzi o jabłka, co jest niezłą prognozą dla sadowników. Nie ma też zapasów koncentratów i innych przetworów, więc jeżeli nie będzie jakieś zmowy cenowej, to powinien być to niezły sezon – przewiduje Mirosław Maliszewski.

Produkcja jabłek stanowi około 70 proc. łącznych zbiorów wszystkich owoców w naszym kraju oraz ponad 80 proc. w przypadku zbiorów owoców z drzew.

Elżbieta Mamos, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej