Zakaz stosowania pasz GMO odbije się na cenach mięsa i jaj?

Zgodnie z decyzją polskiego parlamentu stosowanie pasz zawierających soję GMO w żywieniu wszystkich zwierząt gospodarskich będzie możliwe do 1 stycznia 2019 r.  Jak to się odbije na cenach przede wszystkim mięsa?

2017-07-26, 10:14

Zakaz stosowania pasz GMO odbije się na cenach mięsa i jaj?
Wprowadzenie zakazu stosowania pasz GMO doprowadziłoby do wzrostu cen drobiu i jaj o ok. 11 proc.Foto: Glow Images/East News

Posłuchaj

O spodziewanym wzroście cen mięsa po wprowadzeniu zakazu stosowania pasz GMO mówił w "Agro-Faktach" radiowej Jedynki Jakub Olipra, analityk z banku Credit Agricole (Elżbieta Mamos, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Wprowadzenie zakazu stosowania pasz modyfikowanych genetycznie będzie prowadziło do wzrostu kosztów produkcji, mówi w radiowej Jedynce Jakub Olipra, analityk z banku Credit Agricole. 

 - Soja jest jednym z podstawowych składników pasz. Wynika to z bardzo efektywnego zastosowania soi w żywieniu zwierząt. Nie ma tutaj takich problemów jak w przypadku śruty rzepakowej, gdzie występują różne składniki antyżywieniowe. Dlatego producenci drobiu w przypadku wprowadzenia takiego zakazu stoją przed koniecznością zastąpienia śruty sojowej, a są co do tego bardzo ograniczone możliwości – zaznacza ekspert.

Droższa alternatywa dla pasz GMO

Jednak można zastępować śrutę sojową w części śrutą rzepakową, są też rośliny białkowe, takie jak bób.

- Jednak ich dostępność i podaż na rynku krajowym, także zagranicznym jest ograniczona i w przypadku zapotrzebowania polskiego sektora mięsnego jest niewystarczająca – uważa gość Jedynki. – Oczywiście producenci mogą wykorzystywać również pasze zawierające śrutę sojową, która jest niemodyfikowana genetycznie. Ale z roku na rok zmniejsza się powierzchnia zasiewów soi niemodyfikowanej genetycznie. Podaż śruty niemodyfikowanej genetycznie obniża się. Szacujemy, że zapotrzebowanie Polski na śrutę niemodyfikowaną genetycznie w przypadku wprowadzenia tego zakazu pokrywałoby ok. 30 proc. światowego handlu śrutą sojową niemodyfikowaną genetycznie – dodaje.

Różnica cenowa sięga 40 proc.

A to oznacza natychmiastowy wzrost cen na tym rynku, jeśli Polska stałaby się tak ogromnym importerem soi niemodyfikowanej genetycznie.

REKLAMA

- Obecnie ta różnica cenowa pomiędzy śrutą sojową niemodyfikowaną genetycznie i modyfikowaną genetycznie to jest ok. 40 proc. Szacujemy, że tak duży wzrost popytu na śrutę sojową zgłoszony przez Polskę w przypadku wprowadzenia zakazu stosowania pasz GMO doprowadziłby do wzrostu tej różnicy z 40 proc. do 60 proc. – podaje liczby ekspert.

O ile podrożeje mięso?

Wprowadzenie zakazu stosowania pasz GMO doprowadziłoby do wzrostu cen drobiu i jaj o ok. 11 proc., trzody chlewnej o ok. 5 proc., podaje szacunkowe liczby Jakub Olipra.

- W przypadku żywca wołowego i mleka ten wzrost cen byłby niewielki i wyniósłby ok. 1 proc. – dodaje rozmówca Jedynki.

Zakaz stosowania soi modyfikowanej genetycznie w paszach grozi ogromnymi stratami przede wszystkim dla polskich producentów drobiu i trzody chlewnej, a eksport mięsa drobiowego i wieprzowiny jest ważący w naszym eksporcie żywności.

Elżbieta Mamos, awi

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej