Rewolucja w VAT: doczekamy się prostych stawek, niezależnych np. od…terminu spożycia?
Jest szansa, że podatek od towarów i usług (VAT), znajdujący się w cenie każdego produktu, wreszcie przestanie spędzać sen z oczu przedsiębiorcom z powodu różnorodności stawek i wielorakich interpretacji.
2018-11-21, 21:35
Posłuchaj
Ministerstwo Finansów zapowiada, że od 2020 r. zmiany mają uporządkować i uprościć cały system.
Podatek VAT nakładany jest na towary i usługi. W zależności od ich rodzaju, może mieć stawkę 23%, 8% lub 5%. Niektóre produkty są „zwolnione” z podatku i dla nich obowiązuje stawka 0%. Jak wyjaśnia Michał Borowski z Crido Taxand, jest to podatek od konsumpcji, czyli ekonomiczny ciężar jego stosowania ponoszą wszyscy konsumenci. Przedsiębiorcy nie ponoszą jego ciężaru, gdyż mają prawo do odliczenia podatku naliczonego na poprzednich etapach, czyli na fakturze zakupowej.
Nowa matryca VAT – ważne dwie daty
W przypadku zapowiadanych zmian, ważne są dwie daty – 1 kwietnia 2019 r. oraz 1 stycznia 2020.
Jak wyjaśnia Michał Borowski z Crido Taxand, w przypadku tej pierwszej daty, wchodzące w życie przepisy umożliwią przedsiębiorcom zadawanie pytań o wiążące informacje stawkowe, które pozwolą na potwierdzenie prawidłowości stosowanej stawki VAT. Natomiast 1 stycznia 2020 r., to data wejścia w życie nowych stawek tej daniny.
REKLAMA
Matryca VAT wymaga zmiany
Konieczność uporządkowania systemu podatku od towarów i usług potwierdza w rozmowie z Polskim Radiem Paweł Jurek, rzecznik prasowy Ministerstwa Finansów. Podkreśla, że matryca podatkowa, mimo wielu nowelizacji i zmian, nastręcza przedsiębiorcom wciąż wielu trudności interpretacyjnych.
Dotychczasowy VAT na pieczywo zależny od…terminu spożycia
I podaje przykład naliczania podatku na pieczywo.
− W zależności od terminu spożycia pieczywa, może być ono objęte stawką 5 procent, 8 proc., a nawet 23 procent. To powoduje bardzo duże problemy interpretacyjne po stronie przedsiębiorców. Dlatego ministerstwo chce to uporządkować w ten sposób, aby na pieczywo obowiązywała jedna 5-procentowa stawka VAT, bez względu na termin spożycia - mówi Paweł Jurek.
Tę diagnozę obowiązującego systemu VAT potwierdza Łukasz Kozłowski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich, i dodaje, że nowa matryca stawek VAT powinna wyeliminować przynajmniej część niejasności interpretacyjnych.
REKLAMA
− O ile sama idea VAT jest stosunkowo prosta, to praktyka stosowania tej daniny nie jest już taka jasna w praktyce, z uwagi na różne stawki przy różnego rodzaju dóbr, które często trudno od siebie odróżnić, np. sos musztardowy od musztardy, czy kawę na wynos od kawy z mlekiem - mówi Kozłowski.
Obecna „różnorodność” stawek VAT to prawdziwe pole minowe dla przedsiębiorców
I jak podkreśla, pomyłka w zastosowaniu stawki rodzi spore ryzyko dla przedsiębiorców. Z jednej strony po kilku latach urząd skarbowy może mu nakazać zwrot tego podatku lub jego dopłacenie. Jeśli będzie stosował wyższą stawkę, będzie mniej konkurencyjny od firmy, które zastosują niższe stawki.
− To jest duże pole minowe dla przedsiębiorców, a w dodatku, o tym że nastąpili na minę, dowiadują się dopiero po kilku latach, co może być czasami dla nich rujnujące finansowo - mówi Łukasz Kozłowski.
- Dlatego, podkreśla, celem zmian jest uproszczenie systemu, tak, aby w ramach grup było np. nie 300 towarów z różnymi stawkami VAT, ale np. 80.
REKLAMA
Stawki będą mniej zróżnicowane, raczej równane w dół
Ekspert wyjaśnia, że owszem, stawki dotyczące VAT pozostaną generalnie na tym samym poziomie jak dotychczas – czyli 5, 8 i podstawową 23 procent, ale nastąpi pewne równanie w dół.
− Np. owoce, gdzie obowiązują dwie stawki – 5 i 8 proc. zostaną opodatkowane tą niższą stawką, mówi Łukasz Kozłowski.
Zmiany nie wpłyną na duże zmniejszenie przychodów budżetowych
Jak jednocześnie dodaje, cała ta operacja powinna być neutralna dla budżetu – te obniżki będą powodować minimalne straty po stronie przychodów budżetowych.
Zmiany proponowane przez ministerstwo finansów stanowią ogromną zmianę jakościową
− Propozycje uproszczenia i uporządkowania stawek VAT, zaproponowane przez Ministerstwo Finansów można ocenić jako sensowne i pożądane - mówi Jakub Bińkowski ze Zrzeszenia Przedsiębiorców i Pracodawców.
REKLAMA
Sam na początku był jednak wobec nich sceptyczny, gdyż, jak mówi, wydawało się, że zmiana będzie oparta na unijnej klasyfikacji statystycznej, czyli niewiele się zmieni w porównaniu z poprzednim stanem faktycznym.
− Tymczasem okazało się, że ministerstwo pokusiło się o objęcie nowymi stawkami bardzo szerokich grup towarów, co stanowi ogromną zmianę jakościową. Bo wcześniej, mieliśmy np. szczegółowo wyszczególniane różne rodzaje mięs, przypraw, napojów i produktów w matrycy i stawek było mnóstwo. Teraz mamy to wszystko sprowadzone do kategorii: mięsa, warzywa, owoce, czyli tak jak powinno być - mówi Jakub Bińkowski.
Uproszczenie na pewno jest, ale nie wszystkie stawki poszły w dół
Ministerstwo Finansów twierdzi, że co do zasady, stawki VAT są równane w dół.
To zależy, zauważa Jakub Bińkowski, gdyż jeśli przyjrzeć się szczegółowo matrycy, to w przypadku wielu towarów, mamy do czynienia z obniżeniem, ale w innych - z podniesieniem stawek. I wymienia owoce morza, które z obniżonej stawki, wracają do tej podstawowej.
Jak jednak konkluduje, twierdzenie ministerstwa finansów, że chodziło o uproszczenie systemu, jest prawdziwe.
Przedsiębiorcy mają jednak niedosyt
Jakub Bińkowski mówi jednak o pewnym niedosycie wśród przedsiębiorców, którzy oczekiwali na wprowadzenie po prostu jednej stawki VAT.
REKLAMA
− Od pewnego czasu postulowaliśmy, aby chociaż rozważyć wprowadzenie jednolitej stawki VAT, która objęłaby wszystkie produkty i usługi opodatkowane tą daniną, i wydaje się, na podstawie różnych badań, że wprowadzenie tej koncepcji nie zagroziłoby budżetom domowych, który to kontrargument wysuwany jest przeciwko takiemu rozwiązaniu - mówi Jakub Bińkowski.
Kiedy czeka nas powrót do dawnych stawek VAT?
Rząd warunkuje powrót do starych stawek VAT od wysokości długu publicznego i deficytu sektora instytucji rządowych
Jak zapowiedział wiceminister finansów Filip Świtała w radiowej Jedynce, w przyszłym roku zapewne zostaną osiągnięte wskaźniki, które pozwolą na powrót do starych stawek VAT.
Stanie się tak, jeśli relacja państwowego długu publicznego netto do PKB nie będzie przekraczać 43 proc. oraz gdy suma ujemnych odchyleń deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych od średniookresowego celu budżetowego nie będzie przekraczać 6 proc. PKB.
REKLAMA
− Obniżka stawek VAT to byłaby bardzo dobra informacja dla konsumentów - mówi Michał Borowski ekspert podatkowy z Crido Taxand.
− Wszyscy liczymy, że wrócimy do starych stawek VAT, czyli o jeden procent niższych niż obecnie, mówi.
Przypomina jednocześnie, że w momencie wprowadzania wyższych stawek, gdy szalał kryzys gospodarczy, obiecywano, że gdy tylko uda się poprawić te wskaźniki, to nastąpi powrót do starych stawek.
− Tymczasem trwało to dość długo, mówi Michał Borowski.
REKLAMA
Jest decyzja posłów - wyższe stawki VAT co najmniej w 2019 r
Tymczasem Sejm nie poparł w środę wniosku o odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu nowelizacji ustawy od podatku od towarów i usług, która uzależnia utrzymanie podwyższonych stawek VAT 8 i 23 proc. od osiągnięcia określonych wskaźników, a tym przedłuża obowiązywanie stawek co najmniej na 2019 rok.
Za zgłoszonym przez opozycję wnioskiem o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu było 177 posłów, przeciw 218, wstrzymało się trzech.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, podwyższone stawki 8 i 23 proc., wprowadzone od 2011 roku, miały obowiązywać do końca 2018 roku.
Rządowy projekt zakłada, że stawki w wysokości 23 proc. i 8 proc., jak również stawka zryczałtowanego zwrotu podatku dla rolników w wysokości 7 proc. i stawka ryczałtu dla podatników świadczących usługi taksówek osobowych w wysokości 4 proc., będą obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. do końca roku następującego po roku, w którym spełnione zostaną określone warunki relacji długu do PKB.
Nowe stawki nie wszystkich jednak ucieszą: wyższe stawki na produkty weterynaryjne, niektóre wyroby medyczne
Jak mówi gość radiowej Jedynki, Michał Borowski, ekspert podatkowy z Crido Taxand, powodu do zadowolenia z uporządkowania matrycy VAT nie będą mieli na pewno właściciele zwierząt, gdyż w przypadku produktów weterynaryjnych, stawka VAT wzrośnie z 8 do 23 procent.
− Również w przypadku wyrobów medycznych, w przypadku części do nich, jak protezy czy inne elementy, nie będzie można już korzystać z dotychczasowych preferencji podatkowych, podrożeją też chociażby czasopisma specjalistyczne - mówi ekspert z Crido Taxand.
Jednym z elementów naprawiania i porządkowania matrycy są: e-wydawnictwa i e-booki. Ministerstwo Finansów twierdzi, że co do zasady, stawki VAT są równane w dół.
REKLAMA
Jak zauważa Michał Borowski, na ten problem zwracała już uwagę Komisja Europejska.
Książki papierowe opodatkowane tak jak elektroniczne
− Bo czym się różni e-book od papierowej książki, stąd po zmianie unijnej dyrektywy ministerstwo finansów chce wprowadzić 5-procentową stawkę na książki, co mam nadzieję, będzie sprzyjać czytelnictwu - podkreśla Borowski.
Jarosław Krawędkowski, Justyna Golonko, Aleksandra Tycner, Elżbieta Szczerbak, kw

REKLAMA