Firma społecznie zaangażowana, to zysk na drugim planie
Ekonomia społeczna to dziedzina, o której niewiele się mówi a jeszcze mniej się o niej wie. W wielkim skrócie to narzędzia biznesowe wykorzystywane do osiągania celów społecznych np. tworzenie miejsc pracy dla ludzi wykluczonych społecznie. Polski model ekonomii społecznej ma niestety więcej wad niż zalet i wymaga pilnej zmiany.
2018-12-28, 19:07
Posłuchaj
- Biznes to nie jest tylko maksymalizacja zysków, ale także zaspokajanie ważnych ludzkich potrzeb - mówiła w wywiadzie dla Naczelnej Redakcji Gospodarczej Beata Juraszek-Kopacz, prezeska Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego. A sens ekonomii społecznej – jej zdaniem – polega również na tworzeniu miejsc pracy dla osób, którym z różnych powodów trudno jest odnaleźć się na legalnym rynku zatrudnienia. W jej opinii ekonomia społeczna służy również wyrównywaniu szans.
700 firm korzysta z pomocy BGK
Obecnie już ponad 700 przedsiębiorstw społecznych skorzystało z pomocy Banku Gospodarstwa Krajowego. Są to nisko oprocentowane pożyczki dla spółdzielni socjalnych, organizacji pozarządowych, czy spółek prowadzących działalność non for profit.
Jak powiedziała na antenie radiowej Jedynki Agnieszka Waszkiewicz, szefowa Zespołu Finansowania Ekonomii Społecznej w BGK, wsparcie można otrzymać zarówno na powstanie podmiotu ekonomii społecznej jak i na jego rozwój.
Zdaniem przedstawicielki BGK, z uwagi na dominację celów społecznych przedsiębiorstwa tego typu mają dużo słabszą pozycję finansową na rynku, ale poprawia się ona właśnie dzięki możliwości otrzymania pożyczki.
REKLAMA
90 mln zł pożyczek z BGK
Do tej pory podmioty ekonomi społecznej otrzymały z BKG 90 mln zł w formie pożyczek. Do dyspozycji pozostało jeszcze ok. 110 mln zł. Program – mówiła Agnieszka Waszkiewicz – adresowany jest m.in. do spółdzielni socjalnych, choć największą część pożyczkobiorców stanowią fundacje i stowarzyszenia, czyli organizacje pozarządowe.
Dodała, że nie są to dotacje lecz pożyczki, ale bardzo korzystnie oprocentowane, np. na poziomie 0,88 proc. w skali roku. Pożyczka taka może zostać przeznaczona na sfinansowanie bieżącej działalności firmy społecznej zaraz po jej starcie, np. na czynsz czy adaptację pomieszczenia służącego do produkcji.
Wady i zalety ekonomii społecznej
Każdy model rozwoju ekonomii społecznej ma swoje wady i zalety. W polskim modelu jest niestety więcej wad, czyli barier, które ograniczają rozwój przedsiębiorstw opartych na ekonomii społecznej – oceniła w Polskim Radiu 24 Edyta Obłąkowska-Woźniak z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych. Jej zdaniem, proces wciągnięcia na rynek pracy osób bezrobotnych, jest skomplikowany i długotrwały.
Fundacja działa jak inkubator przedsiębiorczości społecznej wspierający firmy z „rysem społecznym”, którym nie jest wszystko jedno w jaki sposób zatrudniają pracownika i jaka sytuacja panuje wokół. Firmy takie zwracają uwagę na problemy społeczne oraz na środowisko naturalne tak, aby go nie niszczyć.
REKLAMA
Zdaniem Edyty Obłąkowskiej-Woźniak wsparcie Fundacji otrzymują zarówno grupy niesformalizowane działające już od jakiegoś czasu, które chcą coś zrobić, ale potrzebują na to wsparcia zarówno merytorycznego jak i finansowego, firmy które chcą się przekształcić oraz spółdzielnie, planujące zatrudnić więcej pracowników.
Przedsiębiorstwo społeczne to ...
Dodała, że aby stać się przedsiębiorstwem społecznym można być fundacją z działalnością gospodarczą, spółdzielnią socjalną, albo spółką z ograniczoną odpowiedzialnością non-profit. Branże działalności takich firm są bardzo różne. Wiele działa np. w gastronomii. Są to zarówno firmy małe jak i duże np. działająca z sukcesem restauracja warszawska Vegan Bistro prowadzona przez spółdzielnię socjalną i zatrudniająca już około 30 pracowników.
Lokale gastronomiczne prowadzi także fundacja pomocy „Człowiek w potrzebie”, zatrudniająca w większości osoby niewidome.
Liczy się nie tylko zarobek
Inne branże, w których działają podobne firmy to handel, czyli prowadzenie sklepów. W przypadku społecznych biznesów – mówiła przedstawicielka Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych – nie myśli się wyłącznie o stronie biznesowej projektu, czyli maksymalizacji zysku, bowiem koszty tego typu działalności są wysokie.
REKLAMA
Jak zauważyła – pomoc polega na dotacjach finansowych do tego rodzaju działalności oraz tzw. wsparciu pomostowym polegającym na utrzymaniu miejsc pracy i dofinansowywaniu wynagrodzeń. Zdaniem ekspertki, to wszystko jest i tak „kroplą w morzu potrzeb” ponieważ dotyczy tylko krótkiego okresu.
- To co jest naprawdę cenne to wsparcie merytoryczne, czyli rzesza specjalistów, która z nami współpracuje, dzieli się swoim doświadczeniem zarówno w tym, jak zarządzać finansami, czy jak się promować – mówiła na antenie Polskiego Radia 24 Edyta Obłąkowska-Woźniak.
Jak opuścić szarą strefę?
Podkreśliła, że istnieje spora grupa osób, której trudno jest przyznać się do tego, że nie mogą przez dłuższy czas znaleźć pracy. Fundacja Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych pomaga w takich wypadkach wyjść ludziom z tzw. szarej strefy, powrócić na rynek pracy i się na nim utrzymać.
Andrzej Kubisiak ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego powiedział Naczelnej Redakcji Gospodarczej, że wiele osób, które były dotąd poza rynkiem pracy dzięki ekonomii społecznej może korzystać z własnych dochodów z pracy.
REKLAMA
Wygrywa na tym także budżet państwa. Ekspert wspomniał jednak o barierach trudnych do pokonania – jak społeczne, rodzinne czy finansowe, bowiem wiele osób decyduje się na pozostanie w szarej strefie ze względu na to, że podjęcie legalnej pracy sprawia, że osiągane w ten sposób dochody pójdą na spłatę ich długów.
Obecnie – przypomniał – poziom aktywności zawodowej w wieku produkcyjnym, według Eurostatu, wynosi około 71 proc. i daleko nam jeszcze do takich gospodarek jak np. Czechy, gdzie poziom ten wynosi 80 proc.
Polski model do poprawki
Oznacza to – ocenił ekspert – że kapitał ludzki nie jest w Polsce wykorzystany. Dlatego – dodał – wszelkie działania czy to w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, inicjatyw prywatnych pracodawców czy instytucji publicznych jest sprawą „kluczową”.
Zdaniem Beaty Juraszek-Kopacz, prezeski Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego – każdy model rozwoju ekonomii społecznej ma swoje wady i zalety a w polskim modelu jest niestety więcej wad, czyli barier ograniczających rozwój przedsiębiorstw opartych na ekonomii społecznej.
REKLAMA
Jak zauważyła – bardzo ścisłe kryteria i wąska definicja, czym jest przedsiębiorstwo społeczne sprawiają, że wiele firm faktycznie generujących społeczne korzyści nie pasuje do tego modelu.
Dużą barierą w Polsce dla rozwoju przedsiębiorczości społecznej – zdaniem ekspertki – jest to, że „poszliśmy w ostre rozdzielenie tradycyjnego biznesu od ekonomii społecznej”.
Ośrodki Wspierania Ekonomii Społecznej
To przejawia się tym, że wedle obowiązującej obecnie definicji przedsiębiorczości społecznej wymagany jest całkowity zakazu dystrybucji zysków, a na świecie obowiązuje jedynie jego ograniczenie, dzięki czemu przedsiębiorstwa społeczne mogą się rozwijać.
Według rozmówczyni, ci którzy chcą stworzyć miejsca pracy dla ludzi wykluczonych społecznie albo zagrożonych takim wykluczeniem, mogą otrzymać dotacje na tworzenie miejsc pracy w Ośrodkach Wspierania Ekonomii Społecznej działających w każdym województwie.
REKLAMA
Różne formy wsparcia
Poinformowała, że dotacje te są różne i średnio wynoszą 20 tys. złotych na stworzenie jednego stanowiska pracy. W tym wypadku chodzi głównie o wydatki mające charakter inwestycyjny.
Natomiast tzw. wsparcie pomostowe polega na dofinansowaniu do roku kosztów bieżącej działalności. Dodatkowo również „osoby, które zatrudniamy i które tworzą przedsiębiorstwo społeczne np. osoby niepełnosprawne, też mogą liczyć na wsparcie z PFRON-u – mówiła Beata Juraszek-Kopacz. Dodała, że przedsiębiorstwa społeczne mające charakter spółdzielni socjalnych mogą ponadto liczyć na wsparcie pochodzące z powiatowych urzędów pracy.
Według ekspertki Polska powinna, jeśli chodzi o przedsiębiorstwa społeczne, wzorować się na Wielkiej Brytanii, gdzie są one niezwykle silne i ściśle współpracują z biznesem.
„Polska jako model poszła w inną stronę i oparła się na modelu włoskim (…), gdzie przedsiębiorstwa są bardziej uzależnione od wsparcia publicznego, czyli władz samorządowych i rządowych” – zauważyła.
REKLAMA
Dodała, że wszędzie na świecie, a zwłaszcza tam gdzie jest sporo obszarów wykluczenia i biedy przedsiębiorstwa społeczne bardzo intensywnie się rozwijają.
Adam Kaliński, Błażej Prośniewski, Karolina Mózgowiec, Elżbieta Szczerbak, kw
REKLAMA