Dakar 2015: Hernik zmarł z powodu "przegrzania"? Małysz ostro o organizatorach rajdu

Po tragicznej śmierci motocyklisty Michała Hernika podczas 3. etapu Rajdu Dakar więcej zaczęło się mówić o warunkach panujących podczas najtrudniejszego rajdu świata.

2015-01-08, 14:57

Dakar 2015: Hernik zmarł z powodu "przegrzania"?  Małysz ostro o organizatorach rajdu

Posłuchaj

Jacek Bonecki - fotograf, autor książki "Przystanek Dakar" - o śmierci Michała Hernika (IAR)
+
Dodaj do playlisty

39-letni zawodnik został znaleziony martwy na trasie etapu z San Juan do Chilecito w Argentynie. Ciało Polaka znaleziono na 206. kilometrze trzeciego etapu, 300 metrów od trasy, bez kasku. Według organizatorów, na ciele nie było śladów obrażeń, podobnie jak motocykl nie miał widocznych uszkodzeń. Okoliczności śmierci oficjalnie nie zostały jeszcze podane. Według polskich dziennikarzy stacji TVN Turbo, którzy przekazują relacje z Dakaru, Michał Hernik zmarł z powodu "przegrzania organizmu".

Rajd Dakar 2015: tragedia na trasie - nie żyje polski motocyklista >>>

To, jak zachowa się organizm w temperaturze powyżej 50 stopni Celsjusza, podczas ogromnego wysiłku jest wielką niewiadomą. Warunki jakie panowały na trasie trzeciego, ostatniego dla Michała Hernika etapu rajdu, były niezwykle trudne. Prawdopodobnie polski motocyklista zatrzymał się, by odpocząć. Był odwodniony i skrajnie wyczerpany. Jak twierdzi Krzysztof Hołowczyc Michał Hernik przejechał przed Dakarem sporo trudnych rajdów, dlatego motocyklisty nie można nazwać amatorem, który rzucił się z motyką na słońce. Jednak to tragiczne zdarzenie jest dowodem na to, jak okrutny, niebezpieczny i morderczy jest Rajd Dakar. - Dakar - jak życie - jest też okrutny. W dążeniu do spełnienia marzeń zacierają się granice możliwości. Zabrał nam kolegę, którego marzenie możemy spełnić, jedynie dowożąc Go do mety w naszych sercach - skomentował jadący quadem Rafał Sonik.

Sonik, który po czterech etapach jest liderem rajdu w klasyfikacji quadów, w rozmowie z Polskim Radiem powiedział, że na ostatnim etapie przez końcowe 140 kilometrów jechał bez łyka wody. Czuł się wysuszony i modlił się do Boga, aby ten etap już się skończył. Zepsuł mu się tak zwany "camel" (baniak z wodą) i mimo, że ją miał nie mógł się napić.

REKLAMA

Z kolei Adam Małysz, który już w rajdzie nie jedzie (jego samochód spalił się podczas drugiego etapu) mówił, że gdy oczekiwał wraz z pilotem Rafałem Martonem na pomoc organizatorów także z nieba lał się żar. Były skoczek opowiadał, że wraz z samochodem spłonęły wszystkie rzeczy osobiste załogi, a także woda. Z pomocą przyszli kibice. Gdy nadleciał helikopter wysłany przez organizatoró, okazało się, że zawodnicy mogą liczyć jedynie na malutki łyk wody. Ten helikopter zresztą sprawdził jedynie co się stało i odleciał nie zabierając Małysza i Martona, bo na pokładzie nie było miejsca ...

Na filmie, który zamieszczamy widać zawodników Rajdu Dakar 2015, którzy meldują się na "check point'cie" podczas czwartego etapu. Motocykliści są skrajnie wyczerpani, słaniają się na nogach, udzielana jest im pomoc medyczna. Odpoczywają chwilę, by po kilku minutach ruszyć w dalszą drogę. Drogę do spełnienia marzeń, po przygodę, po .....

Dakar jest bezlitosny i bezwzględny. Czy organizatorzy robią wszystko, by był - na tyle ile może być - bezpieczny?

REKLAMA

- Jeżeli chodzi o Rajd Dakar to nastąpiła taka faza przerostu formy nad treścią - ocenia były uczestnik tych zawodów Maciej Wisławski. Dodał, że warunki podczas tego wydarzenia są ekstremalnie trudne i wymagają wysokiej klasy profesjonalizmu od wszystkich rajdowców. Podkreślił też, że możliwe, że organizatorzy postawili widowiskowość nad bezpieczeństwo. - Dakar rządzi się prawami sensacji, a wiadomo, że niestety sensacją są ludzkie tragedie - stwierdził Wisławski.

TVN24/x-news

Michał Hernik zajmował po drugim etapie Rajdu Dakar 84. miejsce w klasyfikacji generalnej. Był to jego pierwszy start w Dakarze. 30 stycznia 2015 skończyłby 40 lat. Start w rajdzie miał być prezentem z okazji urodzin.

REKLAMA

Od 1979 roku w rajdzie (początkowo jako Paryż-Dakar), zginęły 63 osoby związane z imprezą, w tym 24 zawodników.

Michał
Michał Hernik (po prawej stronie) - 3 stycznia 2015 roku na zawodach Rajdu Dakar, fot. EPA/FELIPE TRUEBA

W 1986 roku w katastrofie helikoptera w pobliżu Gourma-Rharous, na granicy Nigru, życie stracił twórca Rajdu Dakar Thierry Sabine oraz cztery towarzyszące mu osoby - piosenkarz Daniel Balavoine, dziennikarz Nathaly Odent, pilot Francois-Xavier Bagnoud i radiotelegrafista Jean-Paul Lefur.

REKLAMA

Rajd Dakar źle zabezpieczony? "Nie można zrzucać wszystkiego na organizatorów"

Agencja TVN/x-news

Serwis specjalny Rajd Dakar 2015 >>>

 

REKLAMA

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej