Liga Mistrzów: Legia - AS Trencin. Legia w niebezpieczeństwie? Rywal zaatakuje z impetem
Piłkarze Legii Warszawa po ubiegłotygodniowym zwycięstwie w Żylinie 1:0 są w korzystnej sytuacji przed rewanżem z AS Trencin. - Jednak jednobramkowa przewaga to niebezpieczny wynik - podkreślił trener mistrzów Polski Besnik Hasi.
2016-08-03, 16:30
Posłuchaj
Trener Legii Besnik Hasi podkreśla, że jego zespół ma przewagę, ale nie może pozwolić sobie na brak koncentracji (IAR)
Dodaj do playlisty
Powiązany Artykuł

Legia Warszawa - AS Trencin. Goście nie zamierzają kalkulować
Przed tygodniem Legia wygrała na sztucznej nawierzchni stadionu w Żylinie 1:0 po bramce Nemanji Nikolicia.
- Mamy przewagę jednego gola oraz tego, że rewanż jest na naturalnej nawierzchni przed własną publicznością. Jednak jednobramkowa przewaga to niebezpieczny wynik. Spodziewamy się, że rywale będą atakować od początku - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej trener "Wojskowych".
W tej sytuacji rywale nie mają nic do stracenia i zapowiadają walkę o zwycięstwo oraz awans do kolejnej rundy.
- Z naszej strony nie będzie kalkulacji. Wynik pierwszego meczu sprawia, że nie możemy zacząć spotkania defensywnie. Chcemy od razu zaatakować - przyznał szkoleniowiec mistrza Słowacji Martin Sevela.
Początek spotkania o 20.45. Aby zagrać w fazie grupowej Champions League, mistrzowie Polski muszą pokonać zespół z Trenczyna, a następnie przebrnąć przez kolejną rundę.
Trzy kroki do Ligi Mistrzów, jeden do Ligi Europy
Środowe spotkanie będzie miało podwójną stawkę – oprócz awansu do IV rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów, zwycięzca będzie pewny występów w europejskich pucharach przez całą jesień. Będzie to możliwe, gdyż promocja do kolejnego etapu eliminacji Ligi Mistrzów automatycznie oznacza pewne miejsce w fazie grupowej Ligi Europy, nawet w wypadku porażki w następnym europejskim dwumeczu.
Dotychczas tylko dwa polskie kluby wystąpiły w elitarnej Lidze Mistrzów - Legia w sezonie 1995/96 oraz Widzew Łódź w następnej edycji.
REKLAMA
ah, legia.com, PAP, IAR
REKLAMA