Presja to wróg groźniejszy od rywalizacji z Bjoergen
- Justyna nie może wyjść na start z myślą, że musi wygrać te zawody. Takie myślenie byłoby bardzo destrukcyjne – uważa trener Aleksander Wierietielny.
2012-02-16, 19:58
Posłuchaj
Pierwszy raz w historii Puchar Świata w biegach narciarskich odbędzie się na trasach w Polsce. W piątek i sobotę zawodniczki będą się ścigać na trasach w Jakuszycach. Dla Justyny Kowalczyk to priorytetowe występy, bo pierwszy raz w karierze wystąpi przed własną publicznością w tak ważnych zawodach. Nic więc dziwnego, że emocje z tym związane są już bardzo duże w ekipie mistrzyni olimpijskiej.
- To będą dla nas bardzo stresujące dwa dni. W końcu pierwszy raz będzie to impreza tej rangi w Polsce, a każdy chce dobrze wypaść przed własną publicznością. Z jednej strony jest to mobilizujące, a z drugiej stresujące - mówi trener Aleksander Wierietielny.
Każdy, kto kiedykolwiek widział w akcji Justynę Kowalczyk wie doskonale, że polska zawodniczka zrobi wszystko by odpowiednio przygotować się do startu, a na trasie będzie walczyć z całych sił aż do ostatniego metra. Jest jednak coś, co według trenera Justyny może sprawić, że cały wysiłek pójdzie na marne.
- Justyna nie może wyjść na start z myślą, że musi wygrać te zawody. Takie myślenie byłoby bardzo destrukcyjne. Niestety presja jest , czujemy, że wszyscy chcą od nas tylko zwycięstwa. A najważniejsze jest to, by Justyna pobiegła tak, by mogła być z siebie zadowolona - podkreśla szkoleniowiec.
REKLAMA
ah, oficjalna strona Justyny Kowalczyk
REKLAMA