Szczere wyznanie mistrza olimpijskiego. "Wygrałem bo nie było ojca"

Dlaczego Bradley Wiggins został mistrzem olimpijskim? Jak sam twierdzi, dlatego, że nie było przy nim ojca. Pierwszy brytyjski zwycięzca Tour de France przyznał, że wszystkie sukcesy zawdzięcza matce.

2015-05-12, 16:46

Szczere wyznanie mistrza olimpijskiego. "Wygrałem bo nie było ojca"
Bradley Wiggins. Foto: Wikipedia/Jans Canon

- Zadłużyła się na 50 tysięcy funtów, abym mógł rozpocząć karierę zawodową - wyznał mistrz olimpijski z Londynu.

Zupełnie inaczej było z jego ojcem. Zmarły w 2008 roku Gary Wiggins również był kolarzem, ale także i dilerem narkotyków, który przemycał amfetaminę w pieluszkach syna.

- Gdyby zajmował się mną, na pewno nie zostałbym kolarzem. Byłby wobec mnie zbyt krytyczny i zmuszałby mnie do nieludzkiego wysiłku - powiedział Wiggins.

Foto Olimpik/x-news

REKLAMA

bor

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej