Główny podejrzanych w "aferze wypadkowej" po 2012 może wrócić do F1
Były szef teamu Renault Flavio Briatore może po 2012 roku wrócić do Formuły 1.
2010-04-13, 12:14
Główny podejrzanych w "aferze wypadkowej" związanej z Grand
Prix Singapuru 2008 zawarł ugodę z Międzynarodową Federacją Samochodową i
strony zrezygnowały z dalszej drogi procesowej.
FIA ukarała Briatore dożywotnią dyskwalifikacją z Formuły 1, a Pata Symondsa dyrektora technicznego Renault pięcioletnim zakazem pracy w seriach wyścigowych podlegających federacji.
Były szef francuskiej ekipy złożył pozew do Tribunal de Grande Instance, a ten uznał, że FIA nie miała prawa nałożyć takiej kary, wskazując uchybienia proceduralne. Federacja chciała odwołać się od tego wyroku, ale ostatecznie doszła do porozumienia z Briatore i Symondsem.
Cofnęła swoją decyzję, a w wyniku negocjacji ustalono, że obaj dyrektorzy zrzekają się wszelkich roszczeń odszkodowawczych i nie będą mogli obejmować kierowniczych funkcji w Formule 1 do grudnia 2012 roku. Natomiast po 2011 roku będą już mogli działać w sportach motorowych podlegających FIA.
dp, PAP
FIA ukarała Briatore dożywotnią dyskwalifikacją z Formuły 1, a Pata Symondsa dyrektora technicznego Renault pięcioletnim zakazem pracy w seriach wyścigowych podlegających federacji.
Były szef francuskiej ekipy złożył pozew do Tribunal de Grande Instance, a ten uznał, że FIA nie miała prawa nałożyć takiej kary, wskazując uchybienia proceduralne. Federacja chciała odwołać się od tego wyroku, ale ostatecznie doszła do porozumienia z Briatore i Symondsem.
Cofnęła swoją decyzję, a w wyniku negocjacji ustalono, że obaj dyrektorzy zrzekają się wszelkich roszczeń odszkodowawczych i nie będą mogli obejmować kierowniczych funkcji w Formule 1 do grudnia 2012 roku. Natomiast po 2011 roku będą już mogli działać w sportach motorowych podlegających FIA.
dp, PAP
REKLAMA