Kosecki: to wyniki rozliczają pracę trenera Fornalika
- Wyniki są nieubłaganym recenzentem pracy Waldemara Fornalika - powiedział PAP wiceprezes PZPN Roman Kosecki po odejściu selekcjonera reprezentacji. Według niego, nowy trener powinien mieć doświadczenie w pracy z kadrą, jak Jerzy Engel czy Henryk Kasperczak.
2013-10-16, 16:12
- Rozmawiałem dziś telefonicznie z prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem, który poprosił mnie o wyrażenie opinii. Nie byłem we wtorek na Wembley, bowiem zmogła mnie grypa i leżę w łóżku, stąd taka formuła komunikacji między nami. Zresztą już podczas ostatniego posiedzenia zarządu każdy z jego członków też wygłaszał swoje zdanie na temat przyszłości trenera kadry. Niestety, nie awansowaliśmy do finałów mistrzostw świata, a wyniki rozliczają i są nieubłagalnym recenzentem pracy Waldemara Fornalika - podkreślił Kosecki.
Biało-czerwoni przegrali dwa ostatnie mecze eliminacji mistrzostw świata - w Charkowie z Ukrainą 0:1 i w Londynie z Anglią 0:2, a w tabeli eliminacyjnej grupy H zajęli dopiero czwarte miejsce. Wyprzedzili tylko Mołdawię i San Marino. Podopieczni Fornalika wygrywali tylko z najsłabszymi drużynami, ani razu nie pokonali nikogo z trójki: Anglia, Ukraina, Czarnogóra.
Według byłego piłkarza m.in. Legii Warszawa, Galatasaray Stambuł, Osasuny Pampeluna, Atletico Madryt, Nantes i Montpellier, idealny kandydat to taki, który ma odpowiednie doświadczenie i już pracował z kadrą narodową.
- Podkreślam, że w Polsce takimi osobami są Engel i Kasperczak. Jeśli szukamy poza granicami, to mnie podobałaby się kandydatura Juppa Heynckesa, odnoszącego wielkie sukcesy z Bayernem Monachium. Z drugiej strony można zaryzykować, jak Niemcy, którzy zaryzykowali i dali szansę Joachimowi Loewowi, który początkowo był asystentem Juergena Klinsmanna. Ale zastrzegam, że to moja opinia, nie wiem co na to szef PZPN - dodał.
ps
REKLAMA