Paweł Kowal
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowal podkreślił, że propozycja przyjęcia planu wprowadzenia waluty euro w Polsce, jest posunięciem politycznym.
2008-10-27, 07:37
Posłuchaj
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Paweł Kowal podkreślił, że propozycja przyjęcia planu wprowadzenia waluty euro w Polsce, jest posunięciem politycznym. Sprawa rządowego planu ma być konsultowana między innymi na dzisiejszym spotkaniu premiera z szefem PiS, Jarosławem Kaczyńskim.
Paweł Kowal, który był gościem Sygnałów Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, powiedział, że związek wprowadzenia euro z zażegnaniem kryzysu jest dość luźny. Jak zaznaczył, zawirowania gospodarcze nie ominęły niektórych krajów, które już wprowadziły euro.
Poseł Kowal podkreślił, że wprowadzenie euro jest odległą perspektywą, a nie bieżącą - na czas kryzysu. Podkreślił też, że mimo dzisiejszego spotkania z premierem PiS pozostaje w opozycji.
Wiceszef Komisji Spraw Zagranicznych uważa, że premier powinien współdziałać z prezydentem w sprawie polityki zagranicznej. Paweł Kowal przypomniał, że takie współdziałanie zakłada Konstytucja.
Polityk PiS zaznaczył, że polem współpracy mogłyby być chociażby sprawy na Wschodzie. Według Pawła Kowala, Unia nie radzi sobie z kryzysem w tej części Europy, w tym z sytuacją w Gruzji, oraz z kryzysem gospodarczym. Poseł PiS uważa, że państwa wspólnoty często przedkładają swe partykularne interesy nad wspólne stanowisko.
Zdaniem posła Kowala, sprowadzanie rozmowy do tego, kto powinien pojechać na unijny szczyt gospodarczy 7 listopada, jest infantylne. Przypomniał, że kilka lat temu we Francji, z racji kohabitacji, na europejskie szczyty jeździli i prezydent i premier. Według gościa Sygnałów, był to akt politycznego zdrowego rozsądku.
W sobotę premier nie wykluczył, że może zrezygnować z wylotu na szczyt Rady Europejskiej 7 listopada jeśli wybierze się tam prezydent Lech Kaczyński. Wcześniej prezydent deklarował swoją wolę uczestniczenia w tym spotkaniu.