Była prezydent Warszawy: Jezus wjechał do Jerozolimy na baranku
2019-04-24, 11:56
- Jakby Pawłowicz znała trochę lepiej historię, to by wiedziała, że Chrystus wraz z apostołami specjalnie w tym okresie wjechali na baranku do Jerozolimy – mówiła w TOK FM Hanna Gronkiewicz-Waltz dodając, że posłanka PiS "ma braki w wykształceniu religijnym".
W audycji rozmawiano o odpowiedzi Krystyny Pawłowicz na życzenia z okazji żydowskiego święta Pesach zamieściła na Twitterze ambasador USA Georgette Mosbacher. Krytycznie do tego faktu odniosła się polityk PiS sugerując m.in. że to "fejkowy profil" i podreślając, że w Polsce obchodzimy Święta Wielkanocne.
- Ostatnia wieczerza była właśnie w okresie Pesach, dlatego że to było nawiązanie do wyjścia spod jednego okupanta, czyli Egiptu, do buntu przeciwko drugiemu okupantowi, czyli Rzymowi. Jakby znała trochę lepiej historię, toby wiedziała, że w tym czasie Chrystus - postać dla jednych historyczna, dla innych Mesjasz - specjalnie w tym okresie wraz z apostołami wjechali na baranku do Jerozolimy, by tę analogię podkreślić. I ta analogia była przyczyną jego ukrzyżowania - stwierdziła Gronkiewicz-Waltz.
Tradycja chrześcijańska od samych jej początków przedstawia tę scenę tak, że Jezus wjechał do Jerozolimy na osiołku. Baranek Boży jest z kolei sformuowaniem użytym w Nowym Testamencie wobec samego Chrystusa, pojawia się też w modlitwie "Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata" odśpiewywanej na każdej mszy.
dcz/tvp.info/TOK FM