Premier: potępiamy to, co stało się w Białymstoku. To niedopuszczalne i naganne zachowanie
- Potępiam to chuligańskie, agresywne zachowanie, które mieliśmy okazję zaobserwować podczas wydarzeń w Białymstoku - powiedział premier Mateusz Morawiecki komentując zajścia podczas Marszu Równości.
2019-07-23, 13:07
Marsz Równości przeszedł ulicami Białegostoku w sobotę po południu. Przejście uczestników marszu kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa.
Powiązany Artykuł
Marsz Równości w Białymstoku. 37 osób w rękach policji, powołana specgrupa
Jak poinformowało we wtorek MSWiA, podlaska policja ustaliła już tożsamość 52 osób w związku z sobotnimi wydarzeniami w Białymstoku. Z 37 osobami wykonano lub są obecnie wykonywane czynności dotyczące łamania przez nich prawa.
We wtorek przed południem na stronie internetowej podlaskiej policji upublicznione zostały wizerunki kolejnych osób w związku z zarejestrowanymi przypadkami naruszeń prawa. Policja prosi o pomoc w ustaleniu ich tożsamości.
"Będziemy prowadzili wszelkie działania, żeby ukrócić takie patologie"
Odnosząc się do tych wydarzeń, premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że "bardzo potępia to chuligańskie, agresywne zachowanie". Przekonywał również, że "w Polsce jest miejsce dla każdego, ale nie ma na pewno miejsca na takie chuligańskie, agresywne zachowania, na takie barbarzyńskie traktowanie drugiego człowieka".
REKLAMA
Podkreślił jednocześnie, że "w naszym DNA, w naszym kodzie genetycznym Prawa i Sprawiedliwości jest zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom".
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że "warto przypomnieć działania śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego". - Pamiętamy po latach 90., jak one wyglądały i kto zabrał się z ogromną energią i wytrwałością za zapewnienie bezpieczeństwa Polakom. Był to śp. Lech Kaczyński - mówił. Premier dodał, że "to jest w jądrze, w sercu każdego politycznego i społecznego programu PiS, który można potem przeczytać przez kolejne lata".
- I tak samo dzisiaj potępiamy to, co stało się w Białymstoku. To jest absolutnie niedopuszczalne, naganne zachowanie – zaznaczył premier Morawiecki. - Każdy ma prawo demonstrować – wskazał.
REKLAMA
Szef rządu podkreślił również, że "policja od razu rozpoczęła i prowadzi działania, zmierzające do tego, żeby w skuteczny sposób wyłapać nie tylko bezpośrednich agresorów, ale również osoby, które były agresorami nieujętymi".
Mateusz Morawiecki zadeklarował, że rząd będzie "dbał o bezpieczeństwo Polaków". - Będziemy prowadzili wszelkie działania, żeby ukrócić takie patologie, z jakimi mieliśmy do czynienia w Białymstoku - powiedział premier.
mg
REKLAMA