"Traktat Polski i Ukrainy będzie podpisany, ważne jest Trójmorze". Musijenko: na naszych oczach dzieje się historia

2022-05-29, 20:30

"Traktat Polski i Ukrainy będzie podpisany, ważne jest Trójmorze". Musijenko: na naszych oczach dzieje się historia
Prezydenci Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski w Kijowie. Foto: KPRP/Jakub Szymczuk

- Myślę, że traktat o dobrym sąsiedztwie między Polską i Ukrainą będzie w przyszłości podpisany. Będzie to oznaczać, że stosunki między naszymi państwami będą coraz lepsze - i w sferze gospodarczej, i politycznej, i obronnej. To bardzo ważny projekt. Istotna jest także inicjatywa Trójmorza - i fakt, że prezydent Polski widzi w niej Ukrainę - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Ołeksandr Musijenko, ekspert ukraińskiego Centrum Badań Wojskowo-Prawnych.

- Obecnie jesteśmy świadkami historycznego etapu odnowienia naszych stosunków strategicznych. Ma to bardzo poważne perspektywy na przyszłość. Będzie kształtować przyszłość naszych państw, ale także całej Europy - ocenił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Ołeksandr Musijenko, ekspert ukraińskiego Centrum Badań Wojskowo-Prawnych, komentując rozwój relacji Polski i Ukrainy.

Ekspert podkreślił, że z tego punktu widzenia bardzo ważne są formowane właśnie polsko-ukraińskie projekty, o których rozmawiali ostatnio prezydencji Polski i Ukrainy, a także inicjatywa Trójmorza. Zaznaczył, że polski wkład w postaci uzbrojenia, wsparcie dla wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej, serdeczne relacje między Polakami i Ukraińcami, pomoc dla uchodźców - bardzo wiele znaczą dla naszych sąsiadów, zmagających się wciąż z rosyjską agresją. - Sytuacja jest wciąż bardzo trudno - powiedział analityk. Dodał także, że Rosja stara się skłócić Polaków i Ukraińców, ale do tej pory jej się to nie udało.

Więcej o znaczeniu relacji Polski i Ukrainy oraz o wspólnych projektach i o sytuacji na Ukrainie - w rozmowie.

***

PolskieRadio24.pl: Współpraca polsko-ukraińska, w tym ostatnie spotkanie prezydentów w Kijowie, przemowa prezydenta Andrzeja Dudy przed Radą Najwyższą i przekazane z obu stron ważne deklaracje każą zastanowić się nad szansami, perspektywami wzajemnych relacji. Można mieć wrażenie, że Polska i Ukraina mają historyczną szansę, by zacząć działać razem i osiągnąć bardzo wiele, dodatkowo we współpracy z innymi państwami.

Tak samo obaj przywódcy Polski i Ukrainy podkreślali wagę wzajemnych relacji. Chcieli pokazać, jak bardzo są dla nich ważne, i jaka może być przyszłość relacji obu państw. Co z przesłań, jakie kierowali obaj przywódcy do swoich narodów, Pana zdaniem warte jest podkreślenia?

Ołeksandr Musijenko, ekspert ukraińskiego Centrum Badań Wojskowo-Prawnych: To historyczna wizyta. Na naszych oczach dzieje się historia. Robi to na mnie olbrzymie wrażenie. Podkreśla się, że historia nie może mieć złego wpływu na przyszłość relacji obu krajów. Budowana jest nasza wspólna przyszłość.

Podkreślono, że Polska jest strategicznym partnerem Ukrainy, a nawet więcej - nie tylko strategicznym partnerem, ale prawdziwym przyjacielem Ukrainy. Gotowa jest przekazywać pomoc, taką jak broń, także wsparcie dla naszych obywateli, jacy są w Polsce. To nadzwyczajnie ważne.

Powiedziano także, że razem jest nas 80 milionów. Razem możemy wygrać wojnę z Rosją i zatrzymać jej agresję.

Zapowiedziano także, że Polska, prezydent Andrzej Duda będą robić wszystko, by Ukraina stała się pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej. To było niezwykle ważne.

Podczas wizyty Andrzeja Dudy w Kijowie mieliśmy wiele takich przesłań, wiele wątków, które mają naprawdę historyczny charakter, są fundamentalne dla naszej współpracy w przyszłości.

Chodzi tu także o koordynację gospodarczą. Mówi się i o tym, by nie było barier i na naszych granicach. To ważne.

Polskie wsparcie, praktyczne i emocjonalne wsparcie jest odczuwalne na Ukrainie -  i tak było także podczas wizyty prezydenta Andrzeja Dudy. Był to ważny sygnał, że Polska zawsze będzie z Ukrainą i zawsze możemy liczyć na naszych najbliższych sąsiadów.

Czytaj także:

W perspektywie Polska i Ukraina mogą podpisać nowy traktat o dobrym sąsiedztwie. Andrzej Duda powiedział, że dobrze byłoby go zawrzeć. Następnie mówił mediom, że dobrym terminem byłby styczeń przyszłego roku, 160. rocznica powstania styczniowego. Z kolei na stronie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego napisano, że popiera on tę inicjatywę. 

Andrzej Duda powiedział, że osobiście chciałby, aby Ukraina dołączyła do Trójmorza. Przypomniał także jeszcze raz, że w 2008 roku była szansa, by Ukraina otrzymała Plan na Rzecz Członkostwa w NATO, tak jak chciał Lech Kaczyński, i wtedy sytuacja mogłaby dziś wyglądać inaczej. "Gdyby wówczas posłuchano Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prawdopodobnie nie doszłoby do agresji w 2014 roku, nie byłoby obecnej wojny, nie doszłoby do ogromu zniszczeń, ludzkiego cierpienia. Historia potoczyłaby się inaczej" - mówił.

Mowa była także o innych kwestiach, uregulowaniach na granicy. Te wszystkie aspekty są też bardzo istotne. To takie wyliczenie ważnych kwestii we wzajemnych relacjach, sygnał, że o niczym ważnym się nie zapomina.

To bardzo ważne. Myślę, że traktat ten będzie podpisany. Będzie to oznaczać, że stosunki między naszymi państwami będą coraz lepsze - i w sferze gospodarczej, i politycznej, i obronnej. To bardzo ważna inicjatywa.

Bardzo ważna jest inicjatywa Trójmorza. Przyjąłem ją bardzo pozytywnie. Takie słowa de facto oznaczają, że Ukraina jest zaproszona oficjalnie do tej inicjatywy.

Czytaj także:

Prezydent Andrzej Duda mówił,  że chciałby, aby Ukraina znalazła się w Trójmorzu. "Osobiście bardzo zależy mi także na tym, by Ukraina dołączyła do inicjatywy Trójmorza, zrzeszającej państwa naszego regionu, członków Unii Europejskiej. Z Ukrainą inicjatywa ta będzie z całą pewnością znacznie silniejsza" - mówił.

Myślę, że skoro Polska ma w Trójmorzu dobrą pozycję, te słowa mają duże znaczenie.

Wiele razy w Radzie Najwyższej było słychać oklaski w związku z zapowiedziami polskiego prezydenta. Reakcja na jego słowa była bardzo pozytywna.

Można powiedzieć, że w Kijowie, podczas spotkania Andrzeja Dudy i Wołodymyra Zełenskiego, mogliśmy witać prawdziwych naszych przyjaciół.

Sam fakt, że polski ambasador pozostawał w Kijowie przez cały czas od początku inwazji, nawet gdy trwały bombardowania i utrzymywało się zagrożenie ze strony rosyjskich wojsk - to także ważne. To także demonstruje nastawienie Polski do Ukrainy.

Te wszystkie sygnały są odbierane na Ukrainie właściwie. Oczywiście, rosyjska propaganda próbuje skłócić Polaków i Ukraińców. Nie ma jednak żadnych efektów w tych staraniach.

Obecnie jesteśmy świadkami historycznego etapu odnowienia naszych stosunków strategicznych. To ma bardzo poważne perspektywy na przyszłość. Dotyczy przyszłości naszych państw, ale także całej Europy.

Tak, to w dużej mierze wpłynie na przyszłość regionu, Europy. To, jakie projekty Ukraina, Polska będą tworzyć, jakie będą ich relacje, przesądzi o tym, jaka będzie przyszłość regionu, naszych państw, Europy.

Trwa wojna, ale oprócz tego mamy całą masę zadań, które musimy zacząć realizować już teraz.

Najważniejsze, żebyśmy byli razem - wtedy będzie nam łatwiej. Andrzej Duda zapowiedział, że Polska będzie razem z nami. Już do tej pory Polska wniosła wielki wkład, przekazała Ukrainie wiele uzbrojenia.

Andrzej Duda na koniec swojego wystąpienia w Radzie Najwyższej wspomniał Euro 2012 jako projekt, z którego wszyscy byli dumni. Ukraina i Polska powinny tworzyć razem wiele tego rodzaju projektów.

Coraz bardziej rozumie się, jak wiele możemy zrobić razem. Rośnie tego świadomość.

Także my na Ukrainie musimy dokładać wysiłków, by te projekty stały się realnością.  Sądzę, że wielu polityków jest do tego gotowych, także nasz prezydent.

Mowa była o wielu praktycznych,  ważnych kwestiach - jak poprawa połączeń kolejowych między Polską i Ukrainą. Chodzi także o to, by przemieszczanie się pomiędzy oboma państwami nie trwało niepotrzebnie za długo.

Mamy wiele projektów. Jest nad czym pracować. Myślę, że ta współpraca może mieć miejsce na różnych poziomach - i między naszymi politologami, i biznesmenami. To bardzo istotne, by miała ona miejsce na rozmaitych szczeblach, w różnych środowiskach.

<<<Rosyjska inwazja na Ukrainę. Serwis specjalny portalu PolskieRadio24.pl >>>

Wciąż niestety trwa wojna. Andrzej Duda dziękował Ukrainie za bohaterstwo i za to, że przez cały czas broni Europy. Trudno opisać, jak wiele to ma znaczenie.

Jednocześnie sytuacja wojenna Ukrainy tak bardzo się nie poprawia. Ukraina jest wciąż ostrzeliwana, ma miejsce rosyjska ofensywa, Rosjanie popełniają zbrodnie. Dalecy jesteśmy od wygrania tej wojny.

Mamy obecnie trudną sytuację na wschodzie. Mają tam miejsce ataki na miasto Siewierodonieck, na obwody doniecki, ługański. Jednak nasze siły obronne zatrzymują atak tych sił rosyjskich, nie mają one obecnie takiego tempa jak wcześniej.

Sytuacja jest trudna. Oczekujemy oczywiście na dostawy broni od naszych partnerów. Bardzo ważna jest artyleria, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe (MLRS), także uzbrojenie, które pozwoli nam bronić nieba: systemy przeciwrakietowe. Bardzo ważne w tym kontekście są spotkania w Ramstein.

Odpowiednie uzbrojenie dałoby Ukrainie możliwość przypuszczenia kontrofensywy na południu, ale także na wschodzie kraju.

Bardzo dobrze, że spotkania w Ramstein odbywają się cyklicznie. Pozwala to na monitoring sytuacji. Cena, jaką Ukraina płaci za wojnę, mimo olbrzymiego bohaterstwa, jest olbrzymia. Są wielkie zniszczenia, wiele ofiar, straszne rosyjskie zbrodnie. Po odepchnięciu rosyjskich oddziałów w obwodzie charkowskim, okazało się, że dopuszczano się tam straszliwych zbrodni, analogicznych jak w Buczy. Na okupowanych terenach dzieją się rzeczy jeszcze straszniejsze - deportacje, tortury, egzekucje, obozy filtracyjne.

Trzeba wspomnieć, że Polska i Litwa pomagają nam w prowadzeniu śledztw w kwestii zbrodni, razem z Europejską Jednostką Współpracy Sądowej (Eurojustem). Dobrze, że otrzymujemy wsparcie także w tej sprawie.

Czy docierają do nas nowe informacje z terenów okupowanych?

Z okolic Melitopola docierają do nas na przykład informacje, że działa tak ruch sprzeciwu. To bardzo ważne. Działają tam ukraińscy partyzanci, którzy stawiają opór siłom rosyjskim.

Mamy także informacje, że na terenach okupowanych na wschodzie utrzymywane są obozy filtracyjne. To duży problem.

Na wschodzie i w okolicach Chersonia Rosjanie starają się wyszukiwać ukraińskich działaczy, osoby nastawione proukraińsko i umieszczają je w obozach filtracyjnych lub więzieniach.

***

Z Ołeksandrem Musijenką rozmawiała Agnieszka Marcela Kamińska, PolskieRadio24.pl

***

Przemówienie prezydenta RP w Radzie Najwyższej Ukrainy:

Pełny zapis przemówienia, także z tłumaczeniem na język angielski >>>

***

Konferencja prasowa prezydentów w Kijowie:

***

Polskie Radio tymczasowo uruchomiło transmisję w czasie rzeczywistym sygnału Ukraińskiego Radia poprzez swoje nadajniki cyfrowe w technologii DAB+. Sygnał publicznego ukraińskiego nadawcy dostępny jest także na kanałach internetowych Polskiego Radia. Dzięki temu przebywający w Polsce Ukraińcy będą mogli łatwiej słuchać audycji swojego radia publicznego.

***

Polecane

Wróć do strony głównej