Czy Polska rzeczywiście zrzekła się reparacji? Ekspert przedstawił dowody, które przeczą tej tezie

Zarówno strona niemiecka, jak i polska opozycja zgodnie utrzymują, że sprawa reparacji pozostaje już dla naszego państwa sprawą zamkniętą. Swoją opinię opierają na ustaleniach z 1953 r. i rzekomym zrzeczeniu się reparacji od NRD. Z kolei pracujący przy polskim raporcie inżynier Józef Menes podkreśla, że reparacje były nałożone na Niemcy, a nie - co niezwykle istotne - na Niemiecką Republikę Demokratyczną. Ponadto to rada państwa miała prawo do podjęcia decyzji o rezygnacji. Dzisiaj można postawić pytanie, czy wspomniana uchwała w ogóle istnieje?

2023-09-01, 15:00

Czy Polska rzeczywiście zrzekła się reparacji? Ekspert przedstawił dowody, które przeczą tej tezie
Inżynier Józef Menes wskazuje, że dokument z 1953 r. nie ma mocy prawnej. Foto: Shutterstock/Everett Collection

Zgodnie z ustaleniami ekspertów, którzy na zlecenie rządu opracowali raport dot. reparacji za II wojnę światową, podano, że straty poniesione przez Polskę w wyniku zbrojnej napaści Niemiec wynoszą ponad 6 bln 220 mld złotych.

Niemieccy politycy i polska opozycja tradycyjnie - także i w tej sprawie zdają się iść ramię w ramię. Wydarzenia z 1953 roku mają według nich świadczyć, że Polska bezpowrotnie zrzekła się reparacji.

Wątek ten poruszono w aneksie do raportu, który został opracowany przez grono naukowców: prof. dr. hab. Marka Wierzbickiego, dr. Pawła Olechowskiego, dr. Dariusza Węgrzyna, prof. dr. hab. Mirosława Kłuskę, prof. dr. hab. Roberta Jastrzębskiego oraz inżyniera Józefa Menesa. To właśnie Menes odkrył niezwykle istotny dla sprawy dokument dotyczący reparacji złożony przez rząd PRL w ONZ w 1969 r. Treść owego dokumentu została umieszczona w raporcie, aby była znana opinii publicznej.

Uchwała rządu Bieruta

Jak podkreślił inżynier Józef Menes, dowodem, który ma świadczyć o zrzeczeniu się przez Polskę praw do niemieckich reparacji i odszkodowań wojennych, jest tak zwana uchwała rządu Bolesława Bieruta z 23 sierpnia 1953 roku. - W rzeczywistości nie istnieje dokument mogący być określony jako uchwała rady ministrów - powiedział i dodał, że istnieją fakty, które świadczą o tym, że "posiedzenie rady ministrów w rzeczywistości nie miało miejsca".

REKLAMA

- W Dziennikach Ustaw i Monitorach Polskich z lat 1953 -1956 nie ma opublikowanej uchwały o zrzeczeniu się przez Polskę praw do reparacji - potwierdził Menes. Co też niezwykle istotne - zgodnie z konstytucją z 1952 r. - to rada państwa, a nie rada ministrów miała prawo do podjęcia decyzji o rezygnacji z reparacji.

- W protokole rzekomego posiedzenia rady ministrów z 23 sierpnia 1953 r. znajduje się zapis informujący, że Bolesław Bierut powołał się na uchwałę prezydium rządu z dnia 19 sierpnia 1953 r. stwierdzającą m.in., że rząd Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej przyłącza się całkowicie do stanowiska rządu ZSRR w sprawie zwolnienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej od zobowiązań reparacyjnych z dniem 1 stycznia 1954. - podkreślił ekspert.

Fikcyjne posiedzenia

Józef Menes przypomniał, że zostało to ogłoszone w Moskwie kilka dni przed "fikcyjnymi posiedzeniami prezydium rządu i rady ministrów". Jak uzupełnił, nie przedstawiono noty dyplomatycznej rządu polskiego skierowanej do rządu NRD, która mówiłaby o zrzeczeniu się przez Polskę praw do reparacji. Nie przedstawiono również noty zwrotnej rządu NRD. Jak zaakcentował, reparacje zostały nałożone przez mocarstwa na Niemcy - a nie na Niemiecką Republikę Demokratyczną. 

Jako konkluzję Józef Menes podał, że "rząd PRL złożył w ONZ 27 września 1969 r. dokument, który nie był zrzeczeniem się przez Polskę praw do reparacji, a wprost przeciwnie, zawierał żądanie spłaty przez Niemcy należnych Polakom odszkodowań wojennych".

REKLAMA

Czytaj także:

Zobacz także: Arkadiusz Mularczyk w "Sygnałach dnia"

es/portal.tvp.info

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej