"Macie swoje dogmaty i swoje inkwizycje". Burza w sieci po tekście Matczaka

2022-12-28, 14:33

"Macie swoje dogmaty i swoje inkwizycje". Burza w sieci po tekście Matczaka
Burza w sieci po tekście Marcina Matczaka. Foto: PAP/Tomasz Gzell

"Czasem wydaje mi się, że jesteście gotowi przytulić znajomego, który wyzna, że jest gejem, ale znajomemu, który powie, że wierzy w Boga, każecie wyp**** z domu, jak zacofany Janusz synowi gejowi" - tak broni swojego eseju w "Gazecie Wyborczej" Marcin Matczak. Tekst prawnika wywołał lawinę komentarzy.

Matczak w eseju dla "Gazety Wyborczej" odniósł się do nowej mody ateistów na obchodzenie Świąt Bożego Narodzenia w sposób, który skutecznie pomija wątki religijne. Ocenił, że ateistyczne święta to samooszukiwanie się człowieka zagubionego w sekularnym do cna świecie. "To nędzna proteza prawdziwego świętowania, które prawdopodobnie nie jest już możliwe" - napisał.

Powołał się przy tym na filozofa Byung-Chul Hana stwierdził, że święto jest wspólnotowym doświadczeniem religijnym, a podczas świąt świeckich uwidacznia się choroba współczesnego świata, czyli "komunikacja bez wspólnoty". Przekonuje, że przekształcanie okresu świątecznego na czas ze smartfonem i wszechogarniającą konsumpcją jest puste.

Dlaczego ateiści cieszą się z ataków na wiernych?

Esej prawnika wywołał poruszenie i fale komentarzy. Wiele wpisów było wulgarnych i agresywnych. Marcin Matczak postanowił zareagować.

Prawnik zaznaczył, że teraz pisarz Jacek Dehnel, feministka Manuela Gretkowska czy publicysta Ziemowit Szczerek oburzają się, a sami ostro i wulgarnie obrażali wierzących. Wtedy ateiści byli zachwyceni, bo ich zdaniem ich autorytety mówiły "prawdę". Gdy narracja jest w drugą stronę, są wściekli.

"Czasem wydaje mi się, że jesteście gotowi przytulić znajomego, który wyzna, że jest gejem, ale znajomemu, który powie, że wierzy w Boga, każecie wyp**** z domu, jak zacofany Janusz synowi gejowi. Że jak ci pogardzani przez was katole, macie swoje dogmaty i swoje inkwizycje" - ocenił Matczak.

Czytaj też:

TVPInfo/Gazeta Wyborcza/mn

Polecane

Wróć do strony głównej